Spis treści
Zdaje się, że złoty (PLN), na dzień przed jednym z najważniejszych polskich świąt państwowych nie chce zrobić prezentu inwestorom oszczędzającym w polskiej walucie.
Bez prezentu na 3 maja
Na dzień przed rocznicą uchwalenia Konstytucji 3 maja kurs PLN zarówno do euro (EUR) jak i do dolara (USD) znacząco odbiega od najlepszych wyników z kwietnia. Więcej trzeba zapłacić też za brytyjskiego funta szterlinga (GBP). Ból głowy mogą mieć też "frankowicze", bo szwajcarska waluta (CHF) właśnie sporo odrobiła do złotego, a to może przyczynić się do droższych rat kredytowych. Szkoda, bo w końcu kwietnia kurs złotego znacząco się umocnił.
Złoty zszedł ze stabilnego kursu wzrostowego do euro
We wtorek o 7.00 rano, za jedno euro (EUR) trzeba było zapłacić 4,6056 zł. Taniej było nawet wczoraj, kiedy rynek wycenił euro (EUR) na 4,60385 zł. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę najlepsze wyniki z kwietnia, gdy euro (EUR) kosztowało nawet 4,58 zł, to obawy niektórych inwestorów mogą wydawać się uzasadnione.
Dolar nieco się umocnił
Gorsze wyniki polskiej waluty można także odnotować w stosunku do amerykańskiego dolara (USD). Za banknot z podobizną prezydenta George'a Washingtona trzeba dziś zapłacić o około dwa grosze więcej niż pod koniec kwietnia tj. 4,1902 zł. Sytuacja jest tym bardziej niepokojąca, że już niebawem Rezerwa Federalna (FED) podejmie decyzje co do kolejnej podwyżki stóp procentowych w USA, co także może wpłynąć na wycenę PLN względem USD.
Droższe funt i frank
We wtorek, z samego rana za jednego funta brytyjskiego (GBP) trzeba było zapłacić 5,2377 zł — to o około cztery grosze więcej niż 27 kwietnia. Wyższy był także kurs szwajcarskiego franka - 4,6712. To także spora zmiana na niekorzyść, bo w dniach 27 i 28 kwietnia waluta emitowana przez szwajcarski bank centralny (SNB) kosztowała już tylko 4,64 zł.
Już niebawem narodowe banki oraz Europejski Bank Centralny zdecydują, jak chcą dalej walczyć z inflacją. Ewentualne kolejne podwyżki stóp procentowych mogą odbić się na kursie złotego.