- Najważniejsze wnioski z dyskusji na temat wykorzystania wodoru w polskiej gospodarce.
- Zakres zastosowania wodoru w gospodarce jest ogromny. Obejmuje transport, przemysł chemiczny, stalowy, cementowy, ceramiczny, szklany, a w każdym z nich wodór ma inne zastosowanie.
- Bariery w rozwoju gospodarki wodorowej to magazynowanie i transport. Szansą są źródła rozproszone, które mogą być najważniejszym narzędziem dekarbonizacji i bezpieczeństwa energetycznego.
- Polska ma ogromy potencjał, ale potrzebuje unijnego wsparcia, by stworzyć warunki produkcyjne i dotacje podobne do tych, jakie mają np. kraje Półwyspu Iberyjskiego. W Polsce koszt produkcji jednego kilograma wodoru przekracza 11 euro a poziom wsparcia – jedynie 0.5 euro. Wsparcie unijne jest warunkiem utrzymania konkurencyjności polskiego przemysłu.
W dyskusji w Katowicach na temat wodoru uczestniczyli:
- Magdalena Jarkulisz, dyrektor Departamentu Ropy, Gazu i Gospodarki Wodorowej, w Ministerstwie Przemysłu
- Agnieszka Ozga, dyrektorka Pionu Transformacji Energetycznej GAZ-SYSTEM
- Robert Adamczewski, Head of the Development European Energy Polska
- Marek Jedziniak, kierownik ds. Badań i Rozwoju, Biogas System SA
- Grzegorz Jóźwiak, dyrektor Biura Technologii Wodorowych i Paliw Syntetycznych ORLEN SA
- Andrzej Szalek, Advisor to the Board Toyota Central Europe
- Tomoho Umeda, prezes Hynfra P.S.A.
Podział kompetencji
„Zarządzanie wodorem" zostało w Polsce podzielone pomiędzy dwa ministerstwa. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zajmuje się technologiami wodorowymi, natomiast Ministerstwo Przemysłu szeroko rozumianą gospodarką wodorową.
- Ustalamy z Ministerstwem Klimatu szczegółowe zakresy tematyczne strategii wodorowej. Pracujemy nad projektem rozporządzenia ministra przemysłu w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać stacje wodoru i ich usytuowanie. Jesteśmy na etapie konsultacji, ale prace bardzo przyspieszają – zadeklarowała dyrektor Magdalena Jarkulisz.
Wodór paliwem przyszłości
Najważniejsze są efekty środowiskowe dlatego kluczowa kwestia to wykorzystanie wodoru nisko i zeroemisyjnego w przemyśle. Konieczne jest stworzenie biznesowi ekonomicznych możliwości zamiany powszechnego dziś wodoru szarego na odnawialny.
- Jeżeli mowa o transporcie to wodór jest paliwem teraźniejszości, a nie przyszłości. Wystarczy wspomnieć zbudowane przez nas stacje i zasilanie autobusów miejskich. Nie mamy tutaj poważnych wyzwań technologicznych. O szerokim zastosowaniu wodoru w transporcie decyduje wyłącznie uzasadnienie biznesowe - powiedział Grzegorz Jóźwiak.
Jednak, zdaniem dyrektora Orlenu, na zastosowanie wodoru w energetyce trzeba będzie poczekać jeszcze kilkanaście lat.
Dekarbonizacja ciężkiego transportu i przemysłu
Polski rynek jest perspektywiczny. Jesteśmy bardzo dużym producentem szarego wodoru, a pod względem zużycia znajdujemy się w pierwszej światowej trójce. Jednym z największych wyzwań jest opłacalność, ale wielu światowych producentów wykorzystuje już wodór. Dzięki niemu mamy meble albo nawet klocki światowego potentata.
- Niektóre gałęzie przemysłu są w stanie zaakceptować nawet wyższe ceny po to, żeby dostosować produkcję do współczesnych wymogów. Wiodącym klientem będzie jednak na pewno przemysł transportowy, myślę głównie o transporcie morskim i lotniczym – Robert Adamczewski.
Perspektywy rynku biogazu
W Polsce mamy niedoceniony surowiec w postaci biogazu. Możemy produkować do 8 miliardów metrów sześciennych, ale tego potencjału nie wykorzystujemy. Dla porównania: Niemcy mają 10 000 biogazowni – Polska 200. W Niemczech działa 200 biometanowni – w Polsce ani jedna.

- Perspektywy są duże, bo mamy mnóstwo surowców rolniczych, które powinniśmy fermentować i przetwarzać na surowce odnawialne. Przede wszystkim musimy sobie uświadomić, że z biogazu możemy produkować wodór. Problemem są ciągle koszty produkcji i brak sieci przesyłowych. Jeszcze jedno porównanie do Niemiec. Mają 1000 km sieci przesyłowych wodoru. W Polsce nie ma ich wcale – dodaje Marek Jedziniak.
Przygotowania wodorowej mapy Polski
Działania Unii Europejskiej ukierunkowane na przygotowanie rynku do zmiany opierają się na pakiecie gazowo–wodorowym. Cele w zakresie produkcji i importu zielonego wodoru są ambitne. Określa je rok 2030 oraz 10 miliardów ton wodoru produkowanego w Unii Europejskiej i 10 milionów ton wodoru importowanego.
- Stawiamy na rozwój systemu przesyłowego w Polsce. Dekarbonizacja wymaga stabilnych dostaw wodoru. Rynek bardzo dynamicznie się zmienia, co zauważamy w coraz większej i zgłaszanych potrzebach. Zgłosiło się do nas ponad zainteresowanych 60 podmiotów i w tej chwili jesteśmy na etapie finalnej oceny i wniosków. Jeżeli mamy rzeczywiście przygotować sieć przesyłową dla wodoru to w najbliższych latach czeka nas ciężka praca – powiedziała Agnieszka Ozga.
Jak powinien wyglądać rynek?
W Polsce mamy dwie perspektywy rozwoju. Pierwsza zakłada produkcję scentralizowaną, przesyłaną wielkimi strumieniami. Druga zaś - wytwarzanie rozproszone, w różnych miejscach naraz i zużycie wodoru najbliżej jego miejsca wytworzenia.
- Dziś te perspektywy się ze sobą kolidują. Jestem przerażony tym, że staramy się ująć to w regulacje, które zakłócają rozwój. Regulacje powinny być elastyczne, otwarte na nowe rozwiązania – uważa prezes Tomoho Umeda.
Jak wygląda rynek samochodowy?
W tej chwili najlepiej sprzedaje się napęd hybrydowy.
- Badamy, dlaczego napęd wodorowy nie rozwija się tak szybko. Rozwój infrastruktury jest tutaj kluczowy. Ale nie czekamy biernie. Inwestujemy w kolejne generacje samochodów wodorowych, ponieważ nie zatruwają środowiska, a nawet oczyszczają powietrze – mówi Andrzej Szalek.
Regulacje europejskie
Na poziomie europejskim odpowiednie regulacje powstały na przełomie 2023/2024. Zostały przyjęte dyrektywy określające cele nakładane na przemysł. Aby Polska mogła te cele zrealizować, potrzebuje rewizji swoich strategii i środków na transformację energetyczną i zbudowanie nowej gałęzi gospodarki.
- Nadal widzimy potrzebę przyspieszenia działań, decyzji o wielkich inwestycjach w infrastrukturę paliw alternatywnych. Do dzisiaj brak programów krajowych, które mogłyby dystrybuować notyfikowane europejskie środki i umożliwić rozpoczęcie realizacji tych projektów. W Polsce jesteśmy w takiej szerokości geograficznej, że koszt produkcji wodoru nie będzie najniższy w Europie. Produkcji tylko i wyłącznie wodoru odnawialnego może nam nie wystarczyć, aby zachować konkurencyjność przemysłu, więc postulujemy, żeby zachować wsparcie dla wielkoskalowej produkcji wodoru – dodaje Grzegorz Jóźwiak.
Dyrektor nazywa to postulatem neutralności technologicznej, która umożliwi wykorzystywanie wszystkich technologii, które pozwalają na redukcję emisji dwutlenku węgla.
- Jeżeli mówimy o przemyślanej konkurencyjności, to warto odrobić lekcję, mocno zaznaczyć nasz głos w Komisji Europejskiej i powalczyć o konkurencyjność naszego przemysłu – podsumował dyskusję dyrektor Jóźwiak.
