Internetowe portale zalały ogłoszenia dotyczące wycinki drzew. Zleceniobiorcy to zarówno osoby prywatne jak i specjalistyczne firmy. Na usuwaniu drzew zarabiają krocie.
- Mam urwanie głowy. Wcześniej otrzymywałem dwa, trzy telefony dziennie, a od dwóch tygodni mam ponad 30 połączeń – przyznaje w rozmowie z Agencją Informacyjna Polska Press Adam Mańk z warszawskiej firmy „Krzak”. Jak mówi, koszt wycięcia drzewa w stolicy to średnio 500-800 zł, ale zdarzają się również zlecenia za trzy tysiące złotych. Mańk zaznacza, że jego pracownicy często usuwają stare i spróchniałe, a nie zdrowe drzewa. - Ustawa jest dobra dla zwykłych ludzi, gorzej, że wykorzystują ją deweloperzy, którzy wycinają całe skwery – ocenia.
Wiele firm, z którymi próbowaliśmy się skontaktować, odmawia komentarza w sprawie wycinki, zaznaczając jedynie, że zleceń jest bardzo dużo.