Pierwszego września w życie weszła uchwała antysmogowa, przyjęta przez sejmik województwa śląskiego – aby zadbać o czystość powietrza zakazano sprzedaży mułów i flotokoncentratów. Tym samym nie będzie można zakupić odpadów węglowych, których cena za tonę zaczynała się niekiedy już od 50 złotych. Ich spalanie to jedna z głównych przyczyn powstawania smogu.
To nie koniec problemów najuboższych rodzin. Węgiel nieustannie drożeje. – W Polsce mamy problemy z podażą, czyli brakiem węgla w kopalniach. Przez ostatnie lata wstrzymano wiele inwestycji. Dochodzi do sytuacji, gdy Polska Grupa Górnicza zwyczajnie nie nadąża z zaplanowaną produkcją – mówi Dawid Salamądry. Ekspert zaznacza, że w niektórych przypadkach ceny skoczyły od 30 do 40 procent, a w wielu elektrociepłowaniach miejskich węgiel zdrożał o 150 złotych na tonie względem zeszłorocznego sezonu zakupowego. Niewiele wskazuje na to, że ta tendencja się odwróci. – W kontraktach na 2018 rok większość producentów zakłada, że ceny będą wyższe. Czy utrzymają się do końca następnego roku? Trudno powiedzieć. Wpływa na to też wiele czynników losowych – zaznacza Salamądry
Polska wieś pali węgiel na potęgę, z inną sytuacją mamy do czynienia w mieście
Aż 70 proc. domów jednorodzinnych w Polsce (3,8 miliona budynków) jest ogrzewanych węglem spalanym samodzielnie w piecach, lub kotłach – wynika z danych Instytutu Ekonomii Środowiska. Za to dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że aż trzy czwarte wiejskich gospodarstw domowych w sezonie grzewczym używa tego surowca. Z szacunków Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla wynika, że Polacy na energię i ciepło wydają 12 proc. budżetu domowego. Warto zaznaczyć, że średnia unijna to jedynie 6 proc. Podwyżki cen wpłyną, więc znacznie na finanse mieszkańców wsi. I to w niemały sposób. – Do sumy kosztów trzeba doliczyć cenę zakupu nowych piecyków, które są przeznaczone do spalania lepszej jakości węgla – mówi AIP Dyrektor Departamentu Energii i Zmian Klimatu Konfederacji Lewiatan Daria Kulczycka.
Podwyżek, w tak znacznym stopniu, nie odczują mieszkańcy miast. Węglem ogrzewa się tam jedynie co piąty dom. Większość jest bowiem podłączona do wspólnej sieci grzewczej. Choć produkowane w nich ciepło, często bierze się z węgla, to mieszkańców zabezpiecza Urząd Regulacji Energetyki (URE), czy zatwierdzanie taryf.
Może zaciekawią Cię te artykuły? Kliknij
a]https://strefabiznesu.pl/nizszy-zus-dla-firm-teraz-bedzie-przez-trzy-a-nie-przez-dwa-lata/ar/c3-12420340;W końcu jest projekt ustawy! Przez trzy a nie przez dwa lata rozpoczynający własny biznes będą płacić niższe składki ZUS[/a]
