"Zagraniczni agenci" bez dostępu do własnych dochodów. Przerażająca rosyjska uchwała

Eryk Kołodziejek
Dopiero po usunięciu z rejestru "zagranicznych agentów" osoby te będą mogły korzystać z zgromadzonych na koncie środków.
Dopiero po usunięciu z rejestru "zagranicznych agentów" osoby te będą mogły korzystać z zgromadzonych na koncie środków. Kreml
Duma Państwowa, stanowiąca niższą izbę rosyjskiego parlamentu, uchwaliła we wtorek nową ustawę, która wymusza na osobach uznanych za "zagranicznych agentów" deponowanie określonych dochodów na specjalnym koncie bankowym. Środki te będą dostępne dopiero po usunięciu danej osoby z rejestru agentów.

Spis treści

Nowe przepisy dla "zagranicznych agentów"

Osoby wpisane do rejestru "zagranicznych agentów", prowadzonego przez rosyjskie ministerstwo sprawiedliwości, będą zobowiązane do wpłacania na specjalne konto bankowe dochodów pochodzących z różnych źródeł. Dotyczy to sprzedaży i wynajmu nieruchomości, akcji, depozytów, a także zysków z działalności intelektualnej, takich jak prace naukowe, dzieła literackie i artystyczne, marki oraz wynalazki.

Dopiero po usunięciu z rejestru "zagranicznych agentów" osoby te będą mogły korzystać z zgromadzonych na koncie środków. Początkowo projekt ustawy zakładał, że tylko dochody z działalności intelektualnej będą musiały być deponowane na specjalnym koncie. Jednak w toku prac nad ustawą wprowadzono poprawki, które rozszerzyły ten obowiązek na dochody z wynajmu i sprzedaży nieruchomości.

Reakcje na nowe regulacje

Przewodniczący Dumy, Wiaczesław Wołodin, skomentował przyjęcie ustawy, mówiąc: "Ci, którzy zdradzili Rosję, nie będą bogacić się kosztem jej obywateli". Status "zagranicznego agenta" jest nadawany przez władze rosyjskie różnym podmiotom, w tym organizacjom społecznym, mediom oraz osobom fizycznym. Obecnie w oficjalnym rejestrze figuruje ponad 800 osób i podmiotów uznanych za "agentów". Od 2012 roku, kiedy wprowadzono pierwsze przepisy dotyczące "zagranicznych agentów", z rejestru usunięto nieco ponad 200 osób.

Pierwotnie przepisy dotyczyły jedynie organizacji pozarządowych, które otrzymywały fundusze z zagranicy i prowadziły działalność polityczną. Kryteria uznania za "agenta" oraz definicja działalności politycznej były od początku niejasne. Ministerstwo sprawiedliwości miało swobodę w decydowaniu, które organizacje znajdą się w rejestrze, a dopiero później mogły one próbować na drodze sądowej walczyć o usunięcie z listy.

Rozszerzenie definicji "zagranicznych agentów"

Z biegiem lat przepisy dotyczące "zagranicznych agentów" zostały rozszerzone na media, a następnie na osoby fizyczne. Definicja "agenta", wcześniej odnosząca się do osób lub organizacji otrzymujących wsparcie finansowe z zagranicy, została poszerzona o kryterium mówiące o "wpływie lub presji" ze strony zagranicznych podmiotów.

W ostatnich latach w rejestrze "zagranicznych agentów" znalazło się wielu przedstawicieli opozycji antykremlowskiej, takich jak Michaił Chodorkowski, Władimir Kara-Murza czy Garri Kasparow, a także dziennikarze, artyści i intelektualiści. Wielu z nich obecnie mieszka za granicą. W Rosji nie mogą oni ubiegać się o stanowiska w instytucjach państwowych ani kandydować w wyborach.

W 2023 roku rosyjskie władze uznały za "agenta" m.in. Dmitrija Muratowa, redaktora naczelnego niezależnej "Nowej Gaziety" i laureata Pokojowej Nagrody Nobla z 2021 roku. W 2024 roku do rejestru dodano również popularnego pisarza Borisa Akunina (Grigorija Czchartiszwili), który przed laty wyemigrował z Rosji, ale jego książki wciąż były wydawane w kraju.

Źródło: PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu