Goldman Sachs prognozuje, że do końca roku cena złota osiągnie 2 500 dolarów za uncję, o ile utrzyma się wysoka inflacja, a gospodarka nadal będzie słabnąć. Najnowsze dane nie wskazują, by bieżące trendy miały się odwrócić.
- Choć cena złota z perspektywy pięciu lat znajduje się w potężnym trendzie wzrostowym, krótkoterminowo, na przestrzeni pięciu miesięcy, nie wydaje się zachwycać. Jest to jednak obraz złudny. Z punktu widzenia fundamentów złoto, ale również srebro posiadają bowiem silne argumenty przemawiające za wzrostem - ocenia Michał Tekliński, dyrektor ds. rynków międzynarodowych w Grupie Goldenmark
W miniony wtorek amerykański resort finansów ogłosił decyzję, która zapadła na spotkaniu G7, o zakazie importu rosyjskiego złota. Kruszec ten jest drugim, po surowcach energetycznych, najcenniejszym towarem eksportowym Rosji. I zapewne pozwala temu krajowi wciąż zarabiać pieniądze.