Konferencja NBP w centrum uwagi
W czwartek inwestorzy będą zwracać szczególną uwagę na konferencję prasową Narodowego Banku Polskiego. Analitycy PKO BP w swoim porannym raporcie podkreślają, że nie spodziewają się zmiany w komunikacie prezesa NBP Adama Glapińskiego, który obecnie wskazuje na marzec przyszłego roku jako potencjalny termin rozpoczęcia cyklu obniżek stóp procentowych.
Złoty pozostaje pod wpływem globalnych wydarzeń, a szczególnie interesujące będą dane z amerykańskiego rynku pracy, które zostaną opublikowane w piątek. Te dane mogą mieć kluczowe znaczenie dla trendu dolara, a tym samym również dla walut rynków wschodzących.
Przed publikacją tych danych analitycy nie przewidują większych zmian kursowych na głównych parach ze złotym. Kursy EUR/PLN i USD/PLN powinny konsolidować się w pobliżu poziomów odpowiednio 4,28 oraz 4,07.
Sytuacja na rynku walutowym
Analitycy Banku Millennium zauważają, że kurs EUR/PLN rozpoczął sesję w okolicach 4,2750. Upadek rządu we Francji wpłynął na osłabienie euro, co z kolei przełożyło się na jego kurs względem złotego. Z technicznego punktu widzenia, przełamanie poziomu 4,2850 PLN za EUR otwiera możliwość spadku do 4,2620.
Rynek długu pod wpływem wydarzeń we Francji
Czwartek przyniesie kolejną porcję danych makroekonomicznych z rynków bazowych, które jednak mogą zostać przyćmione przez reakcję rynku na upadek rządu Michela Barniera we Francji, jak zauważają analitycy PKO BP. W Polsce kluczowym wydarzeniem dnia będzie konferencja prasowa prezesa NBP, na której inwestorzy będą poszukiwać wskazówek dotyczących możliwości obniżki stóp procentowych w Polsce w pierwszym kwartale 2025 roku.
Analitycy PKO BP uważają, że na rynkach bazowych obligacji skarbowych po ostatnich korektach otworzyła się przestrzeń na niższe rentowności, co mogłoby wspierać podobny ruch na krajowym rynku obligacji skarbowych. Jednak skala reakcji inwestorów na sytuację we Francji pozostaje czynnikiem ryzyka dla tego scenariusza.
Ekonomiści Santandera wskazują, że wzrosty stóp na krajowym rynku mogły być związane z brakiem nowych gołębich akcentów w komunikacie Rady Polityki Pieniężnej.
Źródło: PAP
