Znana firma technologiczna pod lupą UOKiK. Musi zapłacić miliony

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie przeciwko firmie Dell z powodu podejrzeń o zawarcie porozumienia ograniczającego konkurencję. Chodziło o sprzedaż produktów infrastruktury informatycznej, w tym komputerów, laptopów, urządzeń peryferyjnych, a także usług informatycznych takich jak serwery, pamięci masowe, macierze dyskowe oraz usług wsparcia technicznego. Problemem był system sprzedaży oparty na rejestracji transakcji przez autoryzowanych sprzedawców, co mogło uniemożliwiać innym partnerom handlowym przedstawienie konkurencyjnych ofert.

Wątpliwości UOKiK wzbudził fakt, że „jeżeli jeden z nich zgłosił w wewnętrznym systemie rejestracji potencjalną transakcję z danym klientem instytucjonalnym lub biznesowym, wówczas – na mocy podejrzewanego porozumienia – Dell mógł uniemożliwiać pozostałym partnerom handlowym przedstawienie konkurencyjnych ofert cenowych temu samemu klientowi, nawet na jego wyraźną prośbę”. Taka praktyka mogła skutkować niedozwolonym podziałem rynku.

UOKiK uznał, że działania firmy Dell mogły naruszać zasady konkurencji. W efekcie, prezes UOKiK Tomasz Chróstny zobowiązał spółkę do wyeliminowania praktyk, które polegały na przydzielaniu transakcji do konkretnych sprzedawców.

– Rozumiemy charakterystykę systemu dystrybucji Dell, jednak sprzedaż zawsze musi odbywać się z poszanowaniem reguł konkurencji. W wydanej decyzji zobowiązałem spółkę do wyeliminowania praktyk, które polegały na przydzielaniu transakcji do konkretnych sprzedawców. Dzięki temu przedsiębiorstwa i instytucje kupujące lub zamawiające produkty Dell będą miały możliwość porównania wielu ofert i wyboru najkorzystniejszej z nich – wskazał prezes UOKiK.

Dodatkowo Dell został ukarany za udzielenie nieprawdziwych informacji podczas postępowania. Spółka trzykrotnie wprowadziła prezesa UOKiK w błąd, co skutkowało nałożeniem kary w wysokości 6 mln zł.

W wyniku decyzji UOKiK, Dell będzie musiał wprowadzić zmiany w swoim systemie sprzedaży. Zmiany te obejmują między innymi możliwość ubiegania się o podpisanie umowy z klientem przez wielu autoryzowanych sprzedawców, bez konieczności uzyskania zgody Dell. Co więcej, spółka będzie musiała zapewnić transparentność przy udzielaniu rabatów, tak aby co najmniej trzech autoryzowanych sprzedawców mogło otrzymać rabat na tę samą transakcję, bazując na przejrzystych kryteriach.

Dodatkowe rabaty będą dostępne na podstawie tzw. wysiłków przedsprzedażowych, ocenianych na podstawie transparentnych kryteriów. „Wszyscy autoryzowani sprzedawcy lub dystrybutorzy otrzymają również jednakowy poziom rabatu dla transakcji w przetargach publicznych, a także dodatkowe zniżki za »wysiłki przedsprzedażowe«. To oznacza, że o jedno zamówienie będzie konkurować wielu sprzedawców, a klienci zyskają większy wybór ofert” – wyjaśniono w komunikacie UOKiK.

Dell ma sześć miesięcy na wprowadzenie nowych zasad sprzedaży, co może znacząco wpłynąć na konkurencyjność i przejrzystość na rynku IT. Decyzje UOKiK nie są jednak prawomocne i przysługuje od nich odwołanie do sądu, co oznacza, że sprawa może jeszcze zyskać dalszy ciąg.

W odpowiedzi na decyzję UOKiK, firma Dell wyraziła przekonanie, że jej model dystrybucji jest zgodny z polskim i europejskim prawem. Dell zobowiązał się jednak do wprowadzenia niewielkich zmian w systemie rejestracji prospektów handlowych przez partnerów. Firma współpracowała z UOKiK od 2019 roku, przekazując dokumenty i oferując dalsze wsparcie w celu wyjaśnienia sprawy.

Firma Dell, w drodze porozumienia z Prezesem UOKiK, zobowiązała się do nieznacznej modyfikacji swojego systemu rejestrowania przez Partnerów prospektów handlowych. Jesteśmy głęboko przekonani, że nasz model dystrybucji jest zgodny ze wszystkimi polskimi i europejskimi wymogami prawnymi - oświadczyła firma.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!