Zwolnienia i cięcia płac w spółce Eko-Okna? Jest stanowisko zarządu spółki
Gigant z Kornic (gmina Pietrowice Wielkie) w powiecie raciborskim, Eko-Okna SA w ostatnich latach mocno inwestuje. Dopiero co otwarto ogromny zakład produkcyjny (hala o wielkości 17 pełnowymiarowych boisk piłkarskich) w Wodzisławiu Śląskim, a kolejny za 400 mln złotych powstaje na powierzchni 33 hektarów w Kędzierzynie-Koźlu (województwo opolskie). Fabryka w Wodzisławiu już zatrudnia około dwóch tysięcy osób, a firma przyjmuje na różne stanowiska dalszych pracowników. Póki co, działa w systemie dwuzmianowym, wygląda jednak, że przymierza się do produkcji również i na trzeciej zmianie.
Tymczasem portal Forumbranzowe pisze za „Pulsem Biznesu” i prasą lokalną, że spółka ma poważne problemy finansowe.
- (…) redukuje zatrudnienie w Kornicach i wprowadza wyraźny plan oszczędnościowy. Dzieje się tak od dawna, bo już w grudniu, jak pisze lokalna prasa, spółka zrezygnowała z premii bożonarodzeniowej dla pracowników, którzy zazwyczaj otrzymywali z tej okazji 5-6 tys. zł. Z końcem stycznia zlikwidowano również zakładowy fundusz świadczeń pracowniczych, co ponoć zaoszczędzi firmie kolejnych 20 mln zł. Cofnięto firmowe „becikowe” i „bilboardowe”, w ramach którego pracownicy otrzymywali bonus za ustawienie reklamy Eko-Okien na swojej posesji. Wstrzymano proces zatrudniania nowych pracowników. Listem prezesa zarządu do załogi rozpoczęto przegląd kadr, a lokalnie mówi się ponoć o możliwości zwolnienia kilkuset osób – czytamy na forumbranzowe.com.
Firma z Kornic wyjaśnia całą sytuację w specjalnym oświadczeniu. Dowiadujemy się, że nagranie wypowiedzi prezesa Mateusza Kłoska, które wyciekło na zewnątrz, było „elementem regularnej wewnętrznej komunikacji z pracownikami firmy”. Spółka, w swoim oświadczeniu uspokaja kontrahentów, pracowników oraz partnerów finansowych.
- Niestety, fragmenty filmu zostały wyrwane z szerszego kontekstu i nieprawidłowo zinterpretowane przez media, co doprowadziło do niepotrzebnych nieporozumień i dezinformacji. Mateusz Kłosek, prezes zarządu Eko-Okna SA, wspominając o spadku sprzedaży o 30 procent, odnosił się do bardzo ambitnych planów sprzedażowych na 2024 rok, które były związane z otwarciem dwóch nowych zakładów produkcyjnych w Wodzisławiu Śląskim i Kędzierzynie-Koźlu. Z uwagi na otwarcie zakładu produkcyjnego w Wodzisławiu, czasowe przesunięcie otwarcia zakładu w Kędzierzynie-Koźlu oraz konieczność zwiększenia kadry pracowniczej, realizacja tych planów przesuwa się w czasie na drugie półrocze 2024 roku – przekazują Eko-Okna.
- Pragniemy stanowczo zdementować tę informację. Słowa o ograniczeniu wypłat dotyczyły ogólnie pojętej realizacji inwestycji i obciążeń finansowych związanych z sukcesywnym otwieraniem nowych zakładów w 2024 r., a nie wynagrodzeń dla pracowników. Nie doszło do sytuacji, w której pracownicy Eko-Okien nie otrzymali podstawowego wynagrodzenia za pracę, a prezes zarządu zaznaczył, że firma zamierza realizować wypłaty i premie dla pracowników zgodnie z ustaleniami i bez opóźnień” – czytamy w komunikacie.
Spółka zaznacza, że mimo pewnych przesunięć w realizacji planów, sprzedaż produkowanych okien rośnie rok do roku. Zarząd przewiduje, że mimo wyzwań rynkowych, wyniki finansowe za rok 2024 będą na poziomie porównywalnym do ubiegłych lat.
- Ponadto, spółka reguluje zobowiązania związane z działalnością operacyjną i finansową na bieżąco oraz realizuje działalność inwestycyjną zgodnie z zapotrzebowaniem rynkowym. Przedmiotowe działania prowadzone są we współpracy z bankami, które są partnerami firmy w ramach działalności inwestycyjnej – zaznaczają Eko-Okna.
- Jesteśmy w pełni zaangażowani w dalszy rozwój naszej firmy i zapewniamy, że Eko-Okna SA. pozostają w stabilnej kondycji finansowej. Kontynuujemy nasze wysiłki, aby dostarczać najwyższej jakości produkty i usługi, dbając o zadowolenie naszych klientów i partnerów oraz satysfakcję naszych pracowników – czytamy dalej.
Nie przeocz
- ATAL Olimpijska w Katowicach. Na drapaczu chmur budowlańcy montują już tafle szkła
- Górnik Zabrze: Łukasz Milik (ponownie) został dyrektorem sportowym
- 28-latek skatowany na śmierć podczas Fun Festivalu. Impreza była źle zabezpieczona?
- Gwiazdor polskiej ligi żużlowej wydał szokujące oświadczenie. Mowa o porwaniu dzieci!
Musisz to wiedzieć
