Jak czytamy w projekcie ustawy, który do Sejmu wpłynął 22 października, 12 listopada ma być ustanowiony świętem narodowym z okazji przypadającej w niedzielę 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Tym samym ma to być dzień wolny od pracy.
- Zdaję sobie sprawę, że stawiamy pana prezydenta w niekomfortowej sytuacji, oczekując, że podejmie tę decyzję szybko. Mamy deklarację ze strony pana prezydenta, że mu to nie przeszkadza i że taką decyzję podejmie - zapewnił Sasin.
Pomysł z ustanowieniem dnia wolnego jest krytykowany nawet przez polityków PiS - głównie ze względu na tempo prac legislacyjnych. Senator PiS Jan Maria Jackowski stwierdził, że ustawę można być zgłosić już wiele miesięcy temu. Krytyki nie szczędzą też przedsiębiorcy. Eksperci zwracają uwagę, że dzień wolny to około czterech miliardów złotych straty dla polskiej gospodarki.
- Zaskakiwanie przedsiębiorców dniem wolnym jest wyrazem daleko idącej arogancji polityków. To nie politycy budują kapitał narodowy, to nie oni tworzą miejsca pracy - podkreślił w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press Tomasz Wróblewski, prezes Warsaw Enterprise Institute.