Autobusem jest taniej, niż samochodem? Wiemy, co myślą na ten temat Polacy

OPRAC.:
Mikołaj Wójtowicz
Mikołaj Wójtowicz
Ponad 52 proc. ankietowanych zaznaczyło, że choć raz otrzymało mandat za jazdę komunikacja miejską bez ważnego biletu.
Ponad 52 proc. ankietowanych zaznaczyło, że choć raz otrzymało mandat za jazdę komunikacja miejską bez ważnego biletu. Arkadiusz Wojtasiewicz / Polska Press
Komunikacja publiczna czy własny samochód – co wybrać? Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa, choć Polacy codziennie podróżują do pracy lub szkoły. Jak się okazuje – autobus, choć jest tańszy, to nie zawsze wszędzie można nim dojechać. Z tego powodu wielu z nas wybiera samochód. Czy jest to jednak opłacalne? Wiemy, co na ten temat sądzą Polacy.

Spis treści

Kto korzysta z komunikacji miejskiej?

Ponad 86 proc. Polaków w wieku 15-70 lat, w których w miejscu zamieszkania, pracy lub nauki funkcjonuje płatna komunikacja miejska, deklaruje, że korzysta z takiego rozwiązania.

Dla ponad połowy jest to środek transportu wykorzystywany codziennie lub kilka razy w tygodniu. Jako główny atut ankietowani wymieniają dobre połączenie do miejsc, które są ich celem podróży.

Wynika tak z badania Krajowego Rejestru Długów „Gapowicze w komunikacji miejskiej 2023”, które zostało przeprowadzone na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

W grupie osób, które deklarują korzystanie z płatnej komunikacji miejskiej w swoim miejscu zamieszkania, najwięcej jest tych w wieku 15-25 lat (96 proc). Równie liczne grono stanowią pasażerowie w wieku 41-55 lat (prawie 87 proc). Pod względem płci nieco przeważają kobiety, jest ich prawie 90 proc, w porównaniu do mężczyzn, niemal 82 proc.

Komunikacja miejska - czy jest tańsza, niż własny samochód?

Dla ponad połowy respondentów (58 proc.) najważniejszym argumentem za korzystaniem z komunikacji miejskiej jest dobre połączenie.

Na drugim miejscu ankietowani wskazują opłacalność takich przejazdów w porównaniu do kosztów użytkowania samochodu (41 proc.).

- Wyniki badania KRD pokazują, jak wiele zalet ma komunikacja miejska i z jakich powodów warto się do niej przesiąść. Regularne i szybkie połączenia, opłacalność, przyjazność dla środowiska oraz możliwość wykonywania innych czynności podczas podróży są czynnikami zachęcającymi do transportu publicznego. Dokonując takiego wyboru, tj. decydując się na komunikację miejską, nie możemy jednak zapominać o zakupie biletów. W ubiegłym roku skontrolowaliśmy ok. 5 mln pasażerów, mandaty otrzymało ok. 2 proc. z nich – komentuje Michał Wawrzaszek, rzecznik prasowy Zarządu Transportu Metropolitalnego w Katowicach.

Jak dodaje 2 proc. pasażerów, to ok. 104 tys. osób.

- Jak pokazuje nasze badanie, jednym z głównych argumentów przemawiających za korzystaniem z komunikacji publicznej jest aspekt ekonomiczny. Dla 41 proc. respondentów, podróżowanie autobusem czy tramwajem jest tańsze niż jazda samochodem – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Ceny za przejazd samochodem i autobusem. Jak je porównać?

Nawet jeżeli założymy, że koszt spalonego paliwa za 1 km wynosi 50 gr, to i tak komunikacja miejska okaże się tańsza przy dłuższej podróży, niż 8 km. Do tego warto pamiętać, że samochód na krótszych dystansach spala więcej i specjalnie musi pobrać paliwo na sam rozruch silnika.

Jednorazowa podróż autobusem lub tramwajem to koszt w granicach 4-6 zł w zależności od miasta, za bilet okresowy trzeba zapłacić więcej. Jeżeli posiadamy samochód trzeba doliczyć jeszcze:

  • zakup auta,
  • ubezpieczenie OC,
  • paliwo,
  • przeglądy i naprawy.

Dlaczego część z nas woli własny samochód, choć jest droższy?

Wśród osób biorących udział w badaniu Krajowego Rejestru Długów są też te, które nie korzystają z komunikacji miejskiej (14 proc.). Głównym powodem są ich osobiste preferencje.

  • Prawie 88 proc. woli własny środek transportu.
  • Ponad połowa nie chce się dostosowywać do rozkładu jazdy, a niecałe 40 proc. nie ma bezpośrednich połączeń.
  • Dla co trzeciego oponenta ceny biletów są zbyt wysokie.
  • Dla 27 proc. problemem jest tłok panujący w autobusach, a dla co 5. niekomfortowe warunki jazdy.

Czy wszyscy pasażerowie autobusów i tramwajów zawsze kupują bilet?

Ponad 52 proc. ankietowanych zaznaczyło, że choć raz otrzymało mandat za jazdę komunikacją miejską bez ważnego biletu. W tej grupie jest 57 proc. mężczyzn i 48 proc. kobiet. Najliczniejszą grupa wiekową wśród gapowiczów są osoby w wieku 15-25 lat (ponad 83 proc.), zaraz po nich 26-40 lat (ponad 65 proc.).

- Nasuwa się pytanie: dlaczego tak wiele osób nie płaci za przejazdy? Praktyka jazdy na gapę nie jest zatem kwestią mniejszej zasobności portfela, a świadczy raczej o niskiej etyce płatniczej czy niskiej świadomości finansowej, zwłaszcza osób młodych - mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

- Zawarcie umowy przewozu następuje w momencie zakupu i skasowania biletu. Jest to umowa konsumencka o świadczeniu usług – dodaje Adam Łącki.

Ogólnopolskie badanie „Gapowicze w komunikacji miejskiej 2023” przeprowadzone zostało przez IMAS International na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu