Zaczęło się od automatów z jedzeniem. Początkowo w automatach vendingowych można było kupić jedynie jedzenie o dłuższym terminie przydatności do spożycia. Nie tak dawno były to przede wszystkim:
- batoniki,
- chipsy,
- ciastka,
- croissanty specjalnie pakowane w atmosferze ochronnej,
- słodycze,
- przekąski,
- napoje.
Ta sytuacja jednak jest już przeszłością.
Na początku pandemii w miejscach publicznych mogliśmy spotkać automaty vendingowe z maseczkami i środkami dezynfekcyjnymi. Przeznaczone był przede wszystkim dla osób chcących unikać bezpośredniego kontaktu w czasie zakupów.
Co można kupić w automatach vendingowych w Polsce?
Firma Movinn z trójmiasta w swoich automatach oferuje np. zupy w słoikach.
Również w Trójmieście powstała jedna z pierwszych całodobowych bezobsługowych kwiaciarni. Chodzi o kwiatomat Hello Flowers z ul. Czerwony Dwór 24 w Gdańsku. Dzięki temu zakupów można dokonać także w nocy oraz niedziele niehandlowe. W kwiatomacie zakup trwa 30-40 sekund. Automat oferuje świeże kwiaty w pudełkach, kwiaty w doniczkach oraz dekoracje kwiatowe. Maszyna posiada agregat chłodzący, który pozwala kwiatom zachować dłużnej świeżość.
W Gnieźnie stanął już pierwszy automat z wędlinami. Maszyna została umieszczona w Galerii Gniezno na ul. Pałuckiej. Dzięki temu nie ma już konieczności stania w kolejce i czekania na obsługę. W ofercie automatu znalazły się m.in.:
- kiełbasy parzone,
- surowe,
- wędzone,
- metki,
- frankfurterki.
Wędliny wyprodukował zakład w Rusiborzu w powiecie średzkim. Przedsiębiorstwo zajmuje się także sprzedażą wysyłkową. Jest to możliwe z tego powodu, że produkty są hermetycznie zapakowane. Aby kupić wędlinę, wybiera się odpowiedni numer na wyświetlaczu, po czym należy opłacić zamówienie.
Mlekomaty – czyli automaty z mlekiem, nim pojawiły się w Polsce, były obecne już w Czechach, Włoszech czy Austrii. Mleko do automatów dostarczane jest codziennie, a maszyny odpowiadają za utrzymanie stałej temperatury w zbiornikach na poziomie 3-4 stopni Celsjusza. Dzięki temu, że mleko jest niepasteryzowane — istnieje możliwość uzyskania z niego twarogu, śmietany lub nawet domowego masła.
W 2013 roku przed sklepem wędkarsko-zoologicznym przy ul. Partyzantów w Gdańsku, umieszczono automat z przynętami, dżdżownicami i larwami potrzebnymi dla wędkarzy, którzy podjęli spontaniczną decyzję o wędkowaniu w chwili, gdy sklepy są jeszcze zamknięte.
Co można kupić w automatach vendingowych na świecie?
Pierwszy automat do kawy pojawił się w 1947 roku za przyczyną Amerykanów, choć już w 1855 w Paryżu zaprezentowano urządzenie przypominające ekspres do kawy.
W kilku japońskich miastach w automatach można kupić krawaty na spontaniczne spotkania biznesowe. Japończycy również opracowali automaty z jajkami na twardo – z myślą o osobach, które nie jedzą śniadania w domu.
W Dubaju spotkamy automaty vendingowe z biżuterią. Maszyna posiada specjalne oświetlenie oraz pozwala na przybliżanie artykułu do szyby — dzięki czemu produktom można się lepiej przyjrzeć przed zakupem.
Na Tajwanie na podobnej zasadzie działają maszyny błyskawicznie ozdabiające paznokcie.
W Toronto, największym mieście Kanady, działają automaty sprzedające torty. Wybierać można z asortymentu liczącego kilkadziesiąt pozycji. Maszyna wydaje także jednorazowe widelce.
W Bari we Włoszech na lokalnym lotnisku można w bezobsługowym sklepie kupić produkty regionalne, takie jak np. wina i sery.
Czy konsumenci są gotowi na sklepy autonomiczne?
Według danych z raportu „Polaków portfel własny — kochamy okazje” Santander Consumer Banku, w 2019 r. ponad połowa Polaków była zainteresowana robieniem zakupów w sklepach nieposiadających obsługi. Według danych firmy Deloitte, aż 70 proc. konsumentów jest gotowych zrezygnować z usługi, jeśli obsługa nowoczesnych technologii okaże się zbyt trudna. Jest to jeden z powodów, przez które sklepy bezobsługowe nie odniosły jak dotąd większego sukcesu.
