Na ten dzień czekało kilkanaście tysięcy świętokrzyskich przedsiębiorców prowadzących mikro i małe firmy. We wtorek, 28 lipca o godzinie 9 ruszył internetowy nabór wniosków o udzielenie dotacji na kapitał obrotowy. Zainteresowanie tym instrumentem pomocowym było tak gigantyczne, że z powodu przeciążenia padły serwery.
- Nabór został unieważniony ze względu na ogromną liczbę wniosków: dwanaście tysięcy zarejestrowanych na serwerze. Za utrudnienia bardzo przepraszamy. Informację o ponownym terminie naboru przedstawimy w najbliższych dniach - mówi wicemarszałek województwa świętokrzyskiego Renata Janik.
W tej sprawie otrzymaliśmy mnóstwo maili i telefonów. Przedsiębiorcy, którzy próbowali złożyć wniosek, byli bardzo zdenerwowani i oburzeni sytuacją. - Jak to możliwe, że armia urzędników nie przygotowała właściwie systemu informatycznego, choć wszyscy doskonale wiedzieli, że właściciele firm będą od rana siedzieć przed komputerami i odświeżać stronę, by wysłać wniosek!? To niepoważne, państwo z dykty! - napisał jeden z przedsiębiorców.
Ale jeszcze bardziej są zbulwersowani ci, którzy otrzymali informację z systemu o skutecznym złożeniu wniosku.
"Pani marszałek Janik swoją spontaniczną decyzją(?) vel komunikatem na FB włożyła kij w mrowisko, które może oznaczać liczne procesy sądowe. Pozostawienie bez ponownej możliwości złożenia tysięcy przedsiębiorców, którzy nawet nie mogli zalogować się na stronę, oznacza procesy. Lecz unieważnienie naboru i w ten sposób anulowanie 4000 przedsiębiorców, którzy zgodnie z regulaminem skutecznie złożyli wnioski (przyjęte przez system), będzie oznaczać procesy z ich strony. Do tego dojdzie wściekłość w regionie i śmiech w kraju z tego urzędu. Ciekawe czy to będzie też oznaczać skutki polityczne dla obecnej ekipy marszałkowskiej?" - napisał w mailu do redakcji "Echa Dnia" jeden z uczestników postępowania konkursowego.
Przedsiębiorca proponuje następujące wyjście z sytuacji. "Uznać te 4000 prawidłowo zgodnie z regulaminem skutecznie złożonych wniosków. Ogłosić kolejny nabór dla tych, którzy nie mogli dostać ze względu na paraliż techniczny ze strony Urzędu. Zatem w mojej opinii Urząd powinien szukać dodatkowych środków na kolejny uzupełniający nabór, nie odbierając niczego tym, co prawidłowo dziś wnioski złożyli" - sugeruje czytelnik "Echa Dnia".
Na wsparcie dla mikro i małych przedsiębiorstw, które odnotowały spadek obrotów lub utraciły płynność finansową na skutek kryzysu ekonomicznego spowodowanego pandemią koronawirusa, Zarząd Województwa przeznaczył 40 milionów złotych z unijnych pieniędzy. O tak zwane dotacje na kapitał obrotowy mogą starać się mikro i małe przedsiębiorstwa oraz osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą z terenu województwa świętokrzyskiego.
Wsparcie skierowano do firm, które nie znajdowały się w trudnej sytuacji na dzień 31 grudnia 2019 roku, ale po tym dniu znalazły się w trudnej sytuacji nagłego niedoboru lub nawet braku płynności finansowej z powodu pandemii COVID-19 i odnotowały spadek obrotów o co najmniej 30 procent w okresie wybranych dwóch kolejnych miesięcy w 2020 roku począwszy od 1 marca do 30 czerwca 2020 roku w porównaniu do miesiąca poprzedzającego spadek lub w porównaniu do analogicznych dwóch kolejnych miesięcy ubiegłego roku.
Wysokość dotacji na jedną firmę wyniesie od 23,5 do 164,7 tysięcy złotych i zależna będzie od wielkości zatrudnienia na 1 lipca 2020 roku w przeliczeniu na pełne etaty.
Firmy, które skorzystają z dotacji, mają obowiązek utrzymania działalności przez okres co najmniej trzech miesięcy kalendarzowych, czyli do 31 października 2020 roku.
