Bezpieczeństwo polskiego biznesu a rosnąca skala zagrożeń

Michał Lorenc, Secution
Michał Lorenc, Prezes Secution
Michał Lorenc, Prezes Secution
Polscy menadżerowie nadal nie zdają sobie sprawy ze skali zagrożeń dla ich firm ze strony zorganizowanej przestępczości gospodarczej. Jest ona ogromna mimo coraz skuteczniejszych działań Policji oraz pozostałych służb.

Z danych MSWiA wynika że rocznie notuje się:

  • 170 000 przestępstw gospodarczych. 30% wzrost w przeciągu ostatnich 5 lat. Głównie są to wyłudzenia, kradzieże i szantaże,
  • 44 000 przestępstw przeciwko mieniu. Rośnie udział oszustw przeciwko dużym firmom,
  • 13 000 przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów. Są to fałszowanie dokumentów oraz posługiwanie się sfałszowanymi dokumentami.

Dodatkowo jak podaje firma PWC w ostatnich dwóch latach ponad jedna trzecia przedsiębiorstw w Polsce zadeklarowała, że padła ofiarą nadużyć. Patrząc na to z perspektywy wyższej kadry zarządzającej trzeba mieć świadomość, że problem bezpieczeństwa dotyczy już co trzeciej firmy na naszym rynku. Jeżeli popatrzymy na strukturę popełnianych przestępstw to okazuje się, że 62% to sprzeniewierzenie aktywów, 32% cyberprzestępczość oraz 29% to nadużycia w obszarze zakupowym.

Statystyki pokazują zatem, że element ochrony systemowej IT jest istotny lecz nie najważniejszy. Największe ryzyko jest związane z czynnikiem ludzkim przedsiębiorstwa. To w tym obszarze firmy muszą podjąć działania zmierzające do eliminowania i zapobiegania:

  • wyłudzeniom, defraudacjom i kradzieżom,
  • sytuacjom korupcyjnym,
  • przestępstwom fałszowania dokumentów i posługiwania się sfałszowanymi dokumentami,
  • przestępstwom przetargowym,
  • nieuprawnionym pozyskiwaniem informacji i tajemnicy przedsiębiorstwa,
  • oszustwom podatkowym, finansowym, ubezpieczeniowym, itp.

Należy zwrócić uwagę, że ofiarą grup przestępczych może stać się każda firma, bez względu na branżę i wielkość. Szczególnie narażoną grupą zawodową są członkowie Zarządów i menadżerowie, gdyż jako decydenci są najlepszym kąskiem dla oszustów.

- Przypadek sprzed kilku lat Prezesa jednej z korporacji pokazuje jak może wyglądać atak socjotechniczny grupy przestępczej. Biznesmen tradycyjnie podróżował Intercity i te kilka godzin wykorzystał na pracę. Przeprowadził kilkanaście rozmów telefonicznych ze swoimi współpracownikami i klientami. Część z nich w przedziale, inne w wagonie restauracyjnym. Na miejsce dotarł zadowolony, że efektywnie wykorzystał podróż i może zająć się interesami w Gdańsku. Powrót do stolicy wyglądał podobnie – rozmowy telefoniczne, czytanie poczty mailowej i dokumentów. Po 3 tygodniach obraz tego dnia wyglądał już inaczej. Do Prezesa dotarli ludzie, którzy nie przypadkowo spędzili ten i kilka innych dni bardzo blisko niego. Okazało się, że byli to przestępcy, którzy od kilkunastu tygodni intensywnie go obserwowali. Ich celem było pozyskanie informacji w celu szantażowania jego i firmy. Nagrywali jego rozmowy oraz dokumentowali fakty z życia prywatnego, korzystając że poza biurem Prezes był łatwym celem. Zgromadzili tyle materiałów, że skutecznie zaszantażowali szefa firmy. Ta podróż z Warszawy do Trójmiasta kosztowała dużo drożej niż bilet… – mówi Michał Lorenc, Prezes firmy Secution.

To tylko jeden z przykładów jak przestępcy, bazując na niewiedzy i beztrosce, potrafią zaszkodzić firmie i menadżerowi. Podobnych sytuacji każdego roku w Polsce jest bardzo wiele. Nie mówi się o nich głośno, bo są wstydliwe i dlatego rozwiązuje się je przeważnie w całkowitej poufności.

- Żeby skutecznie przeciwdziałać takim czy innym zdarzeniom przestępczości ekonomicznej, firmy muszą potraktować proces poprawy poziomu bezpieczeństwa jako zdarzenie stałe a nie jednorazowe. Sprawdzoną metodą jest wdrożenie 4 stopniowego programu poprawy i zabezpieczenia bezpieczeństwa biznesu. W pierwszej fazie zakłada on przeprowadzenie analizy i oceny aktualnego poziomu bezpieczeństwa. W drugiej przeszkolenie pracowników w celu przeciwdziałania patologiom: kradzieżom, wyłudzeniom, oszustwom, korupcji, itp. Następnie należy zadbać o wprowadzenie zasad i procedur bezpieczeństwa w firmie ze szczególnym uwzględnieniem czynnika ludzkiego. Ostatnią kwestią jest uruchomienie cyklicznych i wyrywkowych działań kontrolnych - dodaje ekspert.

Wobec rosnącej skali zagrożenia przestępczością gospodarczą przedsiębiorcy nie mogą pozostać obojętni. Zdecydowanie efektywniejsze jest zarządzenie obszarem bezpieczeństwa biznesu w sposób prewencyjny (przygotowanie organizacji na wypadek ryzyka), niż dopiero w sytuacji kiedy to zagrożenie już wystąpiło w firmie. Wtedy pozostaje nam tzw. „gaszenie pożaru”, co przeważnie nie pozwala na 100% obronę interesów przedsiębiorstwa i jego szefów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu