Spis treści
Co decyduje o cenie chleba?
Na cenę chleba składają się:
- koszt surowców (m.in. mąki) – 35 proc.
- marża brutto sklepu – 24 proc.
- koszty zatrudnienia i koszty stałe - 18 proc.
- koszt transportu i energii – 14 proc.
- marża producenta – 9 proc.
Warto przypomnieć, że w grudniu ub. rząd zdecydował o przedłużeniu utrzymania „zerowej” stawki VAT na żywność. – Tak jak obecnie, stawką tą objęte pozostaną podstawowe produkty spożywcze, takie jak owoce, warzywa, mięso, nabiał czy produkty ze zbóż. Równocześnie skupiamy nasze działania na cenie energii i jej nośników oraz cenie gazu. Cały czas monitorujemy sytuację i reagujemy na szoki zewnętrzne – powiedziała wówczas minister finansów Magdalena Rzeczkowska, cytowana w komunikacie resortu.
Dlaczego chleb podrożał?
Branża piekarnicza uzależniona jest najbardziej od trzech zmiennych, a mianowicie kosztów:
- mąki,
- gazu
- i energii.
Przedstawiciele branży już w zeszłym roku wskazywali, że w związku rosnącą inflacją i sytuacją geopolityczną, wszystkie wymienione czynniki składające się na cenę chleba poszły mocno w górę (rząd zapowiedział obniżenie cen gazu dla piekarni i cukierni od 1 kwietnia b.r.).
Podkreślali ponadto, że w związku ze wzrostem stawek ZUS w 2023 r. wzrosną koszty zatrudnienia pracowników.
Ceny chleba. Czarny scenariusz się nie spełni?
Ceny pieczywa zależą również od jego składu i miejsca, w którym jest sprzedawane. Cena zwykłego pszennego chleba oscyluje zwykle w granicach 5 zł – gdzieniegdzie można kupić go złotówkę taniej lub drożej.
Więcej zapłacimy za pieczywo na bazie mąki razowej lub żytni, a jeszcze więcej za te z dodatkami w postaci pestek lub suszonych owoców – nawet do kilkunastu zł.
Pod koniec ubiegłego roku właściciele piekarni ostrzegali, że ceny chleba niebawem mogą pójść w górę o wiele bardziej. Jako powód wskazywali m.in. rosnące ceny gazu.
„Drastyczna podwyżka cen gazu spowoduje adekwatne podwyższenie cen produktu finalnego, czyli chleba. Niestety, wielu konsumentów nie będzie stać na zakup – w takim momencie – produktu luksusowego, jakim będzie chleb” – napisał w grudniu ub.r. Krajowy Związek Rewizyjny Spółdzielni Spożywców Społem, który zrzesza ponad 120 piekarni.
Czas pokaże, czy obniżenie cen gazu dla piekarni uchroni konsumentów przed podwyżkami pieczywa.
