Co z cenami ropy w USA po zapowiedziach nowych ceł?

Małgorzata Czuba-Skarzyńska
Opracowanie:
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na III kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 71,33 USD, wyżej o 0,06 proc.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na III kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 71,33 USD, wyżej o 0,06 proc. 123rf
Na nowojorskiej giełdzie paliw ceny ropy nieznacznie wzrosły po ogłoszeniu przez prezydenta USA Donalda Trumpa planów wprowadzenia kolejnych ceł na towary od zagranicznych partnerów handlowych. Informacje te przekazali maklerzy.

Spis treści

Wzrost cen ropy na nowojorskiej giełdzie

Na nowojorskiej giełdzie NYMEX cena baryłki ropy West Texas Intermediate z dostawą na marzec wynosi 71,33 USD, co oznacza wzrost o 0,06 proc. Z kolei ropa Brent na londyńskiej giełdzie ICE, z dostawą na kwiecień, jest wyceniana na 75,13 USD za baryłkę, co stanowi wzrost o 0,15 proc.

Nowe cła jako reakcja na nieuczciwe praktyki handlowe

Prezydent Donald Trump podpisał memorandum, w którym zlecił swojemu zespołowi przygotowanie nowych ceł wobec wielu krajów. Według Trumpa, ma to na celu wyrównanie nieuczciwych warunków handlowych ze Stanami Zjednoczonymi. Wśród krajów, które mogą zostać objęte nowymi cłami, znajduje się również Unia Europejska.

Doradcy prezydenta mają dokładnie przeanalizować relacje handlowe z poszczególnymi krajami i ustalić odpowiednie cła, które zapewnią "równe warunki gry". Trump podkreślił, że pod uwagę będą brane nie tylko stawki celne, ale także inne bariery handlowe, regulacje oraz podatek VAT.

Które kraje mają być objęte nowymi cłami?

Wśród krajów, które według Trumpa traktują USA "brutalnie", wymieniono Kanadę, Meksyk, Australię, Chiny i Indie. Mimo to, prezydent zapowiedział, że nie wszystkie cła zostaną podniesione. Obiecał jednak wprowadzenie dodatkowych ceł na zagraniczne samochody, leki i półprzewodniki. Trump zasugerował także, że Indie nie unikną ceł mających na celu wyrównanie warunków handlu.

Przyszłość nowych ceł i ich wpływ na rynek

Prace nad nowymi cłami mogą potrwać tygodnie lub nawet miesiące, co zwiększa ryzyko nasilenia napięć handlowych. Od przyszłego miesiąca mają obowiązywać cła na import ropy naftowej z Kanady i Meksyku, a także na importowaną stal. Amerykański sektor naftowy liczy jednak na uzyskanie zwolnień z opłat administracyjnych na importowaną stal, co podkreśla Amerykański Instytut Paliw (API).

– Będziemy mieć trochę czasu, aby przedstawić argumenty na temat znaczenia niektórych produktów stalowych i niektórych krajów, które mają znaczenie dla amerykańskiej branży paliwowej. Będziemy przedstawiać (amerykańskiej administracji) tę sprawę – mówił Mike Sommers, dyrektor generalny API, w wywiadzie dla agencji Bloomberg w Houston.

Amerykańskie firmy naftowe są zależne od zagranicznej stali i sprzętu podczas wiercenia złóż i produkcji paliw, a jednocześnie potrzebują stosunkowo otwartego dostępu do rynków zagranicznych dla swoich produktów.

Źródło: PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu