Nieistniejąca już elektrownia na Zawodziu. Tak wyglądały jej wnętrza
Elektrownia na Zawodziu wraz z kominem widocznym z centrum miasta została wyburzona. Jeszcze kilkanaście lat temu, przedstawiciele Europejskiego Funduszu Społecznego, którzy odwiedzili Częstochowę, byli pod wrażeniem nieczynnej elektrowni w dzielnicy Zawodzie/ Chętnie widzieli ją na Europejskim Szlaku Dziedzictwa Kulturowego. Właśnie w tym miejscu, we współpracy z Politechniką Częstochowską, miasto chciało utworzyć centrum badawczo-wdrożeniowe z zakresu energetyki oraz Muzeum Techniki. Z tych planów niestety nic nie wyszło.
Tak elektryfikowano Częstochowę
Historia częstochowskiej energetyki, w którą wpisane są dzieje zakładu na Zawodziu, sięga końca XIX wieku.
Pod koniec XIX wieku w Częstochowie pokazały się lampy łukowe. Wcześniej oświetlenie zapewniały lampy naftowe. Lampy łukowe były zasilane z generatorów elektrycznych.
W 1904 roku rozpoczął się intensywny proces elektryfikacji miasta. Pokazem mocy energetycznej miało być oświetlenie pomnika cara Mikołaja II, stojącego u wejścia na błonia jasnogórskie, gdzie dziś, na tym samym "carskim" cokole, stoi figura Matki Boskiej.
Pomnik oświetlono lampami łukowymi. Iluminacja była przednia, ale towarzyszyły jej nieplanowane efekty dźwiękowe. Lampy wydawały syczący dźwięk.
Szybka industrializacja Częstochowy wymusiła budowę zakładu energetycznego. Warto wiedzieć, że w tym czasie Raków, dzielnica Częstochowy, był o całą epokę techniczną dalej niż centrum miasta. Kiedy w Częstochowie ścieki płynęły rynsztokami, nie wyłączając alei Najświętszej Maryi Panny, w blokach na Rakowie była kanalizacja. W domach była też elektryczność.
To była właściwie samowystarczalna osada, z własnymi szpitalem, sklepami, posterunkiem policji i - jakbyśmy dziś powiedzieli - usługami.
Częstochowa. Ta elektrownia straszy w środku miasta. Tak wyg...
W 1913 roku wybudowano stację elektryczną na Zawodziu. W okresie międzywojennym była to już elektrownia okręgowa, która dostarczała energię elektryczną do około 20 tysięcy odbiorców.
Elektrownię na Zawodziu uruchomiono w 1926 roku i działała ona do początku lat. 60 XX-wieku. Później została przebudowana na elektrociepłownię i tę rolę pełniła do 1986 roku, a później - do 2004 roku funkcjonowała jako ciepłownia.
ZOBACZ ZDJĘCIA
