W niektórych łódzkich piekarniach od 1 października, w innych dopiero od wczoraj podrożało pieczywo. Ceny chleba, w zależności od piekarni go wypiekającej wzrosły od 20 groszy do nawet złotówki za bochenek. Bułki kajzerki podrożały 5 - 10 groszy.
Anna Żuchowska ze sklepu piekarniczego znajdującego się w piwniczce przy ul. Piotrkowskiej jest zaszokowana podwyżką.
- Jedna z piekarni podniosła cenę bochenka o wadze 600 gram z 2,60 zł do 3,50 zł. Chleb razowy, który kosztował 3,70 zł zdrożał do 4,40 zł. Gdy skarżyłam się u dostawcy na wysoką podwyżkę, usłyszana, że jak cena mi się nie podoba to mogę zmienić piekarnię. Ale przecież wszystkie podnoszą ceny - opowiada pani Anna.
Gdy pytała o przyczyny podwyżki usłyszała, że pracownicy chcą coraz wyższych pensji, a bez podwyżek nie ma kim pracować, drastycznie wzrosły też ceny paliwa, podrożała mąka, a więc wyższe ceny są nieuchronne.
Nie wszędzie jednak tak samo podrożało pieczywo. W sklepie spożywczym przy skrzyżowaniu ul. Piotrkowskiej i ks. Skorupki, gdzie chleb podrożał tylko o 20 groszy, a dużą bułka o 10 groszy. W sąsiadującym z nim sklepie Społem 400 gramowy chleb kosztuje 3,73 zł za bochenek, a kosztował 3,63 zł. Duża bułka z przedziałkiem podrożała o 11 groszy do 80 gr.
Dopiero wczoraj zdrożało pieczywo w sklepie przy skrzyżowaniu ul. Gdańskiej i 1 Maja. Ceny wzrosły przeciętnie o 10 procent. Chleb pszenny 400 g podrożał z 3,70 zł do 4 zł. angielka z 2,90 zł do 3,30 zł, bułki o 10 groszy. Ale niecałe pieczywo podrożało.
- Część zamawiam w piekarni Bogusz i tam ceny na razie się nie zmieniły - opowiada właściciel sklepu.
Na zielonym Rynku jest kilka stoisk i sklepów z pieczywem. U Bogusza faktycznie ceny są takie jak w ubiegłym miesiącu. Chleb zwykły 400 g kosztuje 3 zł, angielka, 2,60 zł, duża bułka z przedziałkiem 80 groszy, a duża kajzerka 60 groszy. Ale już na jednym stoisk w hali podwyżka jest wprost szokująca. Angielka, do tej pory kosztująca 2,40 zł podrożała do 3 zł, a zwykły chleb, 400 g, z 2,90 za bochenek do 3,90 zł.
Skąd takie drastyczne podwyżki? Na forum piekarze24.pl producenci twierdzą, że ich produkty faktycznie nie drożeją, bo ceny jedynie gonią drastycznie rosnące koszty, chociażby mąki, której cena w ciągu ostatnich dwóch lat podwoiła się. I tak spirala cen się nakręca.
