Fakt, że dzieci po rozstaniu rodziców zwykle zostają z matką powoduje, że „problem” alimentów dotyczy głównie mężczyzn. Zarówno wtedy, gdy w grę wchodzi ich płacenie, jak i wtedy, gdy chcą uchylać się od obowiązku. Wśród niemal 264 tys. dłużników alimentacyjnych, którzy winni są łącznie 11,4 mld zł, matki stanowią 6 proc., a ich zaległości to niecałe 4 proc. wspomnianej sumy.
„Typowy” dłużnik alimentacyjny
Eksperci Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor na podstawie zgromadzonych danych stworzyli profil tzw. „alimenciarza”. – To mężczyzna w wieku od 35 do 54 lat, który zazwyczaj nie płaci także innych zobowiązań – podano. – Adres? To głównie Górny i Dolny Śląsk oraz Mazowsze – dodano.
– Niestety, zaległości alimentacyjne szybko rosną do poważnych sum, z którymi dłużnikowi jest coraz trudniej sobie poradzić. Gdy kwota dochodzi do kilkunastu tysięcy złotych, chęć ucieczki od obowiązku płacenia jest coraz większa. Skłania to dłużników do stosowania różnego rodzaju uników, m.in. ukrywania się w szarej strefie. Potwierdza to średnia zaległość alimentacyjna w naszym rejestrze, która wciąż rośnie. Przed dwoma laty wynosiła 39,7 tys. zł, a obecnie jest to już ponad 43,1 tys. zł na osobę. Dlatego warto działać i nie czekać aż zaległości urosną do kilkudziesięciu tysięcy złotych – podkreśla Halina Kochalska, ekspertka BIG InfoMonitor.
W trzech województwach zaległości alimentacyjne przekraczają miliard złotych
Ze statystyk BIG InfoMonitor wynika, że najwięcej dłużników alimentacyjnych mieszka na Śląsku – prawie 33 tys., Mazowszu – ponad 28 tys. i na Dolnym Śląsku – blisko 25 tys. Najwyższe kwoty długów alimentacyjnych przypadają natomiast na Śląsk – prawie 1,3 mld zł, Mazowsze – ponad 1,2 mld zł i Pomorze – ponad 1 mld zł.
Z kolei najwyższą średnią zaległość z tytułu alimentów mają osoby mieszkające w województwach kujawsko-pomorskim i pomorskim. Przypada na nie ponad 47,8 tys. zł, przy średniej w kraju 43,1 tys. zł.
Dłużnicy alimentacyjni mało wiarygodni płatniczo
Jak wskazano, spora część dłużników alimentacyjnych nie reguluje równolegle także innych należności. Z badania wśród ich partnerów wynika, że co trzecia osoba (34 proc.), zanim przestała płacić na swoje dzieci, notorycznie opóźniała też regulowanie innych zobowiązań.
– 11 proc. miało problemy ze spłatą kredytów, a 5 proc. nie płaciło żadnych domowych rachunków. Z danych BIG InfoMonitor jednoznacznie wynika, że w sytuacji, gdy „alimenciarze” zostają zgłoszeni do Rejestru Dłużników, to prawie 6 na 10 (58 proc.) z nich ma również inne zaległości – wyjasniono.
Strefa Biznesu: Coraz więcej chętnych na kredyty ze zmienną stopą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?