Program Dobrowolnych Odejść (PDO)
Jednym z głównych problemów, jakie wskazują eksperci i przedstawiciele sektora górniczego, jest ograniczenie dostępu do programu dobrowolnych odejść (PDO), wyłącznie do momentu formalnej likwidacji kopalni. Oznacza to, że górnicy nie mogą skorzystać z osłon socjalnych, dopóki zakład nie zostanie oficjalnie zamknięty. W efekcie, nawet jeśli wydobycie spada do zera, załoga pozostaje w strukturach kopalni, generując dodatkowe koszty. Zmiana przepisów pozwalająca na wcześniejsze skorzystanie z PDO mogłaby przynieść oszczędności sięgające setek milionów złotych dla spółek górniczych i państwa.
W przypadku kopalni Bielszowice, która ma się właśnie połączyć z kopalnią Helena, proces ten potrwa jeszcze kilka lat. Tymczasem część pracowników chętnie skorzystałaby z odpraw lub urlopów pomostowych, dzięki czemu także, prostsze byłoby stopniowe ograniczanie zatrudnienia. Jednak obecne przepisy nie pozwalają na taką elastyczność, co utrudnia zarządzanie transformacją sektora.
Elastyczne zarządzanie majątkiem kopalń
Drugim kluczowym zagadnieniem jest możliwość przekształcenia kopalń i wykorzystania ich infrastruktury do innych celów. Obecnie dotacje państwowe na transformację górnictwa mogą być przeznaczane wyłącznie na zmniejszanie wydobycia. Oznacza to, że spółki górnicze nie mogą inwestować w nowe obszary działalności, nawet jeśli miałoby to na celu utrzymanie miejsc pracy i rozwój regionów górniczych.
Przykładem jest elektrownia fotowoltaiczna na dachach kopalni Halemba. Jej rozbudowa i wykorzystanie górników w nowej roli mogłoby być częścią transformacji energetycznej. Jednak obecne przepisy blokują takie działania, ponieważ dotacje na redukcję wydobycia nie mogą być wykorzystywane na inne cele. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku ewentualnej współpracy z Polską Grupą Zbrojeniową, która mogłaby wykorzystać hale produkcyjne kopalń do wytwarzania elementów stalowych dla przemysłu zbrojeniowego.
Konieczność zmian legislacyjnych
Eksperci wskazują, że obecne regulacje nie pozwalają na efektywną transformację górnictwa. Nowe przepisy powinny umożliwiać:
wcześniejsze korzystanie z programów osłon socjalnych,
elastyczne zarządzanie majątkiem kopalń,
wykorzystanie infrastruktury górniczej do nowych inwestycji,
ułatwienia w pozyskiwaniu dotacji na projekty modernizacyjne, takie jak redukcja emisji metanu czy rozwój alternatywnych branż.
Obecny model transformacji skupia się jedynie na likwidacji zakładów, co prowadzi do utraty kompetencji i potencjału regionów górniczych. Zamiast tego warto podejść do zmian w sposób bardziej kompleksowy – nie tylko zamykając kopalnie, ale również inwestując w nowe sektory gospodarki.
Zmiany w przepisach mogą pomóc w bardziej efektywnym zarządzaniu procesem restrukturyzacji, minimalizując straty i tworząc nowe możliwości dla regionów dotkniętych zamykaniem kopalń. Elastyczność w podejściu do tego procesu jest kluczowa dla przyszłości górnictwa i przemysłu w Polsce.
