- Liberyjski statek handlowy, który w czwartek podczas rejsu z portu Darłowo do Gdańska wpłynął w strefę nr 6 między Jarosławcem a Ustką, zamkniętą dla żeglugi i rybołówstwa, będącą morskim poligonem wojskowym, został szczegółowo skontrolowany w gdańskim porcie przez funkcjonariuszy Straży Granicznej – informuje Tadeusz Gruchalla, pełniący obowiązki rzecznika prasowego komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku. - Niebezpieczną sytuację dodatkowo potęgował fakt, że kapitan nie odpowiadał na wywołania radiowe służb odpowiadających za bezpieczeństwo morskie.
Gdy statek dopłynął do Gdańska, funkcjonariusze z Morskiego Oddziału Straży Granicznej skontrolowali go przy Nabrzeżu Wiślanym.
- Nie mieli zastrzeżeń. Jednak za naruszenie strefy kapitan został ukarany mandatem. Wpłynięcie statku w strefę zamkniętą dla żeglugi naruszyło przepisy bezpieczeństwa morskiego. Strefa nr 6 jest wykorzystywana bowiem jako morski poligon wojskowy i przeznaczona do przeprowadzania ćwiczeń i szkoleń wojskowych. Strefy zamknięte mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa i obronności państwa. Informacje o terminach zamknięcia stref są ogłaszane przez Biuro Hydrograficzne Marynarki Wojennej. Kapitan liberyjskiego statku się z nimi nie zapoznał – dodaje Tadeusz Gruchalla.
Strefa nr 6 jest zamykana czasowo dla żeglugi i rybołówstwa z powodu ćwiczeń wojskowych. Aktualne ostrzeżenie nawigacyjne obowiązuje od 8 do 13 kwietnia.
