Kara finansowa za nieprzyjście do lekarza na umówioną wizytę. W niektórych państwach to działa. Czy takie rozwiązanie ma sens w Polsce?

OPRAC.:
Mikołaj Wójtowicz
Mikołaj Wójtowicz
Lekarze mają problem z pacjentami, którzy nie przychodzą na wcześniej umówione wizyty.
Lekarze mają problem z pacjentami, którzy nie przychodzą na wcześniej umówione wizyty. unsplash
Umówiona wizyta, a pacjent nie przychodzi na nią do lekarza. W ten sposób blokuje innym możliwość przyjęcia przez danego specjalistę. Z takim problemem walczą m.in. kraje skandynawskie. To państwa, w których za nieprzyjście do lekarza można otrzymać karę finansową. Celem nie jest uzyskanie większych wpływów do budżetu, ale tworzenie społecznej świadomości. Czy takie rozwiązanie mogłoby zostać wprowadzone również w Polsce?

Spis treści

Polscy pacjenci nie przychodzą na umówione wizyty. Ilu ich było w 2023 r.?

W zeszłym roku tylko w warszawskich przychodniach i szpitalach pacjenci nie zjawili się na niemal 300 tys. zaplanowanych wizytach. Jak zauważa dr hab. Katarzyna Kolasa, kierowniczka Zakładu Ekonomiki Zdrowia i Zarządzania Ochroną Zdrowia Akademii Leona Koźmińskiego i liderka kursu Digital Health Start Me Up dla liderów transformacji cyfrowej, jest to niegospodarne.

Ekspert wymieniła trzy zasadnicze konsekwencje nieodwoływania wizyt lekarskich.

  • Pierwsza to koszty alternatywne, wynikające z tego, „że lekarz nie mógł wykorzystać swojego czasu efektywnie, co przekłada się na nieefektywnie leczenie innych pacjentów”.
  • Konsekwencje wynikające z wydłużania się kolejek i niewłaściwego lub zbyt późnego leczenia innych pacjentów. - Lekarz niegospodarnie zarządza swoim czasem - nie z własnej winy, ale z braku rozwiązań systemowych - powiedziała.
  • Jako trzeci problem, najtrudniejszy z punktu widzenia systemowego, prof. Kolasa wymieniła sposób postrzegania systemu ochrony zdrowia przez obywateli. „To problem naszego szacunku do systemu ochrony zdrowia jako miejsca, gdzie sami powinniśmy być jego partnerami”, wyjaśniła.

Wspomniała także o problemie natury ludzkiej.

- Analiza case'ów z innych krajów pokazuje, że dotyczy to głównie osób chronicznie chorych, które w ten sposób szkodzą także same sobie. Badania pokazują, że ci pacjenci najczęściej robią to wielokrotnie, narażając się na niewłaściwe leczenie i na pogorszenie swojego stanu zdrowia – powiedziała.

Odwołanie wizyty u lekarza. Czy powinno być tak, jak z odwołaniem rezerwacji stolika w restauracji?

Dr hab. Katarzyna Kolasa porównała rezerwację wizyty lekarskiej do rezerwacji stolika w restauracji.

- Jak zamawiamy stolik w restauracji, na który czekamy wiele tygodni i w ostatniej chwili się tam nie pojawiamy, to mamy jakieś wyrzuty sumienia, jak się nie pojawiamy na wizycie u lekarza, to czy mamy takie same wyrzuty? – wskazała.

Jak dodała, część pacjentów może uważać, że służba zdrowia powinna być dostępna za darmo, skoro płacimy składkę zdrowotną. Podkreśliła, że wyjściem z tego impasu jest tworzenie społecznej świadomości, tego, jak musi być zorganizowany system ochrony zdrowia, aby każdy był leczony według potrzeb.

Inne europejskie kraje mają do czynienia z podobnym problemem. Część z nich, aby budować wśród pacjentów odpowiednią świadomość, wysyła przypomnienia SMS-owe przed wizytą. Możemy w nich znaleźć m.in. prośbę o odwołanie wizyty, jeśli nie zjawimy się na niej.

Inne kraje, głównie skandynawskie i nordyckie, stosują kary finansowe.

- Nie z powodów fiskalnych, bo one stanowią 5-10 proc. dochodów systemu ochrony zdrowia, ale właśnie po to, żeby ludzie wiedzieli, że to, za co płacą, to jest fragment kosztów. Partycypacja w finansowaniu ochrony zdrowia buduje tę świadomość - powiedziała prof. Kolasa.

Czy warto odwołać umówioną wcześniej wizytę u lekarza?

Jak podaje rządowa strona pacjent.gov.pl odwołanie wizyty pozwoli lekarzowi przyjąć innego pacjenta.

- Ogólny czas oczekiwania na wizyty przez wszystkich pacjentów skróci się, a system opieki zdrowotnej zaoszczędzi wiele kosztów - czytamy na pacjent.gov.pl.

Ponadto w takiej sytuacji pacjent spełni obowiązek, który jest zapisany w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

- W przypadku gdy świadczeniobiorca nie może stawić się u świadczeniodawcy w terminie określonym w trybie ust. 2, 7 lub 8 lub gdy zrezygnował ze świadczenia opieki zdrowotnej, jest on obowiązany niezwłocznie powiadomić o tym świadczeniodawcę - czytamy w art. 20 ust. 9 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej.

Co zrobić, aby pacjenci pojawiali się na umówionych wizytach u lekarza?

Rozmówczyni zaproponowała rozwiązanie systemowe, które mogłyby zredukować problem niepojawiania się pacjentów na wizytach. Chodzi o wdrożenie do polskiej służby zdrowia kolejnych rozwiązań cyfrowych.

Jej zdaniem umożliwienie lekarzowi dostępu do danych zdrowotnych pacjenta, gromadzonych przez urządzenie mobilne zainstalowane w jego:

  • domu,
  • telefonie komórkowym,
  • sensorach na ciele

zlikwidowałyby problem niezrealizowanych wizyt. Wizytę w gabinecie będzie można zastąpić zdalną interwencją wtedy, kiedy wizyta w gabinecie nie będzie konieczna.

- Gromadzone w ten sposób dane tworzą lepszą relację pacjenta z lekarzem, ale także większą świadomość na temat swojej choroby - dodała.

Jak podsumowała, bardzo istotne byłoby zrozumienie przyczyn, które powodują, że pacjenci nie pojawiają się na umówione wizyty. Ułatwiłoby to przeciwdziałanie temu problemowi.

Źródło:

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kara finansowa za nieprzyjście do lekarza na umówioną wizytę. W niektórych państwach to działa. Czy takie rozwiązanie ma sens w Polsce? - Portal i.pl

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu