Klienci coraz częściej wyżywają się na kasjerkach za coraz wyższe ceny w sklepach. Frustracja Polaków z powodu drożyzny narasta

OPRAC.:
Zbigniew Biskupski
Zbigniew Biskupski
Wiele skargo dotyczy w dalszym ciągu zmuszania pracowników do pracy w niedzielę, a nawet nakazu noszenia maseczek, mimo że obowiązek ten został zniesiony.
Wiele skargo dotyczy w dalszym ciągu zmuszania pracowników do pracy w niedzielę, a nawet nakazu noszenia maseczek, mimo że obowiązek ten został zniesiony. Łukasz Kaczanowski/Polska Press
Kasjerzy i ekspedienci padają często ofiarami frustracji klientów, którzy mają do nich pretensje za wysokie ceny w sklepach.

Ilość skarg na pracodaców była w pierwszym kwartale roku 2022 była zdecydowanie mniejsza niż rok wcześniej – nastąpił znaczący spadek tematów „koronawirusowych”.

W handlu nadal gorąco. Klienci wyżywają się na pracownikach sklepów za wysokie ceny

– Najwięcej skarg w ostatnim czasie dotyczyło przede wszystkim bardzo nieeleganckich zachowań klientów. Zdarzały się sytuacje, że pracownicy marketów czy stacji benzynowych byli obrażani przez klientów za to, że ceny paliwa czy produktów spożywczych są wysokie – mówi Małgorzata Marczulewska, Prezes stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom. – Otrzymaliśmy także kilka skarg od pracowników sieci handlowych, które nie zdecydowały się na wyjście z Rosji – dodaje.

Początek roku 2022 jest zdecydowanie spokojniejszy niż to, co działo się w roku 2021. Co warte odnotowania znaczna część skarg dotyczy sektora handlowego. Istotne jest również to, że skargi dotyczą częściej relacji pracownik-klient, a rzadziej pracownik-pracodawca.

– Wiele sygnałów, które otrzymujemy dotyczy braków kadrowych i tego, że pracownicy są często zmuszani do pracy powyżej swojego wymiaru godzinowego. Odnosi się to zarówno do sklepów franczyzowych jak i dyskontów czy stacji benzynowych. Podobne skargi zdarzają się w sektorze transportowym, budownictwie czy hotelarstwie – mówi Małgorzata Marczulewska.

Handel miejscem inflacyjnej frustracji

Handel ewidentnie znajduje się w ogniu. Galopująca inflacja powoduje, że ceny wciąż są wysokie. Stowarzyszenie otrzymuje skargi od znerwicowanych pracowników, którzy piszą o pretensjach, a nawet awanturach wywoływanych przez klientów, często wyładowujących swoje frustracje spowodowane gwałtownym wzrostem cen na kasjerach.

- Zdarzały się również sytuacje, że klienci wręcz wyliczali, o ile spadła wartość VAT, a produkt nie zmniejszył swojej ceny proporcjonalnie – mówi Małgorzata Marczulewska. – Nigdy też nie dostaliśmy tak wiele skarg od pracowników stacji benzynowych. Tutaj również powodem awantur była cena paliwa. Zdarzały się niewybredne komentarze polityczne wystosowywane w kierunku pracowników stacji paliw, co oczywiście nie powinno mieć miejsca – dodaje.

Handel w niedzielę frustruje ciągle pracowników branży

Wiele skargo dotyczy w dalszym ciągu zmuszania pracowników do pracy w niedzielę, a nawet nakazu noszenia maseczek, mimo że obowiązek ten został zniesiony. Nowe zjawisko to skargi na awarie kas samoobsługowych, co także frustruje klientów.

– Zdarzyło się również kilka wiadomości od pracowników sieci, które nie wyszły z Rosji. Jeden z pracowników marketu budowlanego zajmujący się dowozem mebli i sprzętów został wulgarnie zwyzywany w czasie swojej pracy. Pojawiały się także złośliwe uwagi od klientów tych sklepów w kierunku kasjerów. Trudno to zrozumieć, ktoś przychodzi do sklepu, robi zakupy i dokucza kasjerce, że ta pracuje w „prorosyjskiej” sieci sklepów – mówi Małgorzata Marczulewska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu