Spis treści
Ile alkoholu piją Polacy? Zmiany po pandemii
Ponad 80 proc. Polaków deklaruje picie alkoholu. W 2022 zdecydowanie częściej sięgaliśmy po mocne alkohole, co w efektach finansowych negatywnie odczuły m.in. browary. Lata 2020-2021 przyniosły nieznaczny, ale jednak wzrost spożycia alkoholu, który obserwowaliśmy pomimo długotrwałego zamknięcia wielu sklepów. W efekcie każdy z nas wypija średnio niemal 10 l alkoholu rocznie.
Trzeba jednak pamiętać, że w Polsce nie wolno spożywać alkoholu na terenie szkół, zakładów pracy, w obiektach transportu publicznego, a także w miejscach publicznych i na terenach wojskowych.
Gdzie można pić alkohol legalnie?
Legalnie po alkohol możemy sięgać w swoich własnych ogródkach czy na tarasach, nawet jeśli nie są one w żaden sposób ogrodzone. Na plażach, większości bulwarów czy w parkach trzeba szukać punktów gastronomicznych, które w swojej ofercie mają napoje wyskokowe. To właściwie jedyna forma legalnego sięgnięcia po procenty na nadmorskich plażach w naszym kraju.
Warto wspomnieć też o ogródkach piwnych, które jak grzyby po deszczu wyrastają w centach naszych miast latem. W godzinach szczytu ciężko znaleźć w nich wolne miejsca, ale w większości przypadków zdecydowanie warto poczekać. W czasie imprez masowych również warto na bieżąco zapoznać się z regulaminem. W większości przypadków spożywanie alkoholu możliwe jest tylko w wyznaczonych miejscach.
Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi określa, że po alkohol można sięgać także:
- w wagonach restauracyjnych pociągów krajowych;
- w niektórych pociągach międzynarodowych;
- na statkach i w portach morskich;
- w portal lotniczych i samolotach.
Nieprzestrzeganie zakazu picia alkoholu w miejscach publicznych grozi grzywną w wysokości 100 zł, ale karze podlega także osoba, która próbowała picia w miejscach niedozwolonych lub już to zrobiła. Wówczas mandat za usiłowanie spożycia wynosi 50 zł.
Jak do picia w miejscach publicznych podchodzą polskie miasta?
Przepisy krajowe to jedno, ale realia każdego większego miasta są różne, dlatego ich włodarze mogą w drodze uchwały zdecydować, których miejsc publicznych nie będzie dotyczyć zakaz spożywania alkoholu. Są to często kwestie mocno dyskusyjne, bo odstępstwo musi gwarantować, że nie wpłynie negatywnie na działanie ustawy o przeciwdziałaniu alkoholizmowi w Polsce.
Obecnie pić alkohol można na Bulwarach Wiślanych w Warszawie, jednak nie zawsze było to tak oczywiste. W 2017 roku sprawa trafiła do sądu, który rok później zezwolił na picie alkoholu nad Wisłą. Wybuch pandemii w 2020 roku ponownie zniósł jednak to zezwolenie, a również obecnie radni nie gwarantują, że możliwość spożywania alkoholu zostanie w tym miejscu utrzymana.
Niemałe zamieszanie powstało także w Krakowie, gdzie po długich dyskusjach uchwalono ostatecznie nocną prohibicję. Od 1 lipca na Starym Mieście alkoholu nie kupimy już po 22. W innych częściach miasta zakaz sprzedaży będzie obowiązywał najpóźniej od północy.
We Wrocławiu alkoholu można napić się legalnie w niektórych parkach, np. Wschodnim, Rędzińskim czy Tysiąclecia. Dotyczy to jednak wyłącznie wyznaczonych do tego celu miejsc. Całkowity zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych obowiązuje m.in. w Lublinie i Zakopanem.
