Mieszkańcy Poznania walczą o ekrany akustyczne z PLK. Kością niezgody są pomiary hałasu. "Cały hałas skumuluje się na działkach"

Do 2027 roku PKP Polskie Linie Kolejowe S.A ma zakończyć realizację projektu modernizacji kolejowej towarowej obwodnicy Poznania. Celem inwestycji są sprawniejsze podróże w aglomeracji poznańskiej, a co się z tym wiąże m.in budowa nowych peronów. Pociągi zatrzymają się w siedmiu nowych lokalizacjach. Wśród nich jest peron w okolicy ul. Starachowickiej w Poznaniu.  

Właśnie tu mieszkańcy będą mogli wyruszyć w podróż w stronę Piątkowa oraz Franowa. Pogodzili się oni z faktem budowy peronu, jednak nie chcą pogodzić się z tym, że pomimo kilkuletnich starań, mają nie być zamontowane ekrany akustyczne wzdłuż ul. Górskiej aż do ulicy Warszawskiej leżącej tuż przy torach kolejowych.  

- Zgłaszam stanowczy sprzeciw wobec projektu przedstawionego przez PLK. Wynika z niego, że trzy domy zostaną bez ekranów, podczas kiedy reszta zabudowy będzie miała ekrany - pisała Marika Drogla w 2021 roku do rady osiedla Antoninek-Zieliniec-Kobylepole (AZK).  

Kobieta mieszka w jednym z domów przy torach. Marika wraz z innymi mieszkańcami otrzymała poparcie ze strony osiedlowych radnych, którzy 23 sierpnia podczas sesji rady zadecydują w temacie uchwały sprzeciwiającej się działaniom PLK. 

- Cały hałas skumuluje się na naszych działkach. Plany modernizacji przewidują tylko ekrany po stronie zachodniej, dźwięk będzie odbijał się i kumulował hałas - obawia się Marika, która od kilku lat stara się dojść do porozumienia ze spółką.  

Kością niezgody są pomiary hałasu.  

- Odnosząc się do zastrzeżeń do pomiarów wyjaśniamy, że w ramach analizy akustycznej w dniach 13-14.06.2018 wykonano całodobowe pomiary hałasu przez akredytowane laboratorium – czytamy w piśmie PLK z 2022 roku wystosowanym do kobiety. 

Pomiary hałasu przeprowadzono w sześciu lokalizacjach, również przy ul. Górskiej w Poznaniu. 

- Wartość równoważnego poziomu dźwięku w porze dziennej dla punktu P04 wyniosła 47,0 dBA, a dla pory nocnej 47,3 dBA – przekazał zarządca infrastruktury. Pomiary mieszczą się w limitach, co oznacza, że tereny nie podlegają ochronie akustycznej. 

- Jeszcze parę lat temu był tu zupełnie inny ruch. To się zmienia – przekonuje Marika Drogla. 

Dwudniowe badania wykonane na zlecenie mieszkanki dwa lata temu wykazują wielokrotne przekroczenie limitów hałasu. Mowa tu o ponad 70 dBA z września 2022 roku. Mieszkańcy żyjący po drugiej stronie torów mają mieć ekrany akustyczne, natomiast Marika – nie. Kobiecie w Urzędzie Marszałkowskim udało się wywalczyć wykonanie dodatkowych pomiarów hałasu.  

- Najbardziej przerażające jest to, że nie ma z nami żadnych rozmów. Próbowaliśmy się dogadać pokojowo. Mówimy tu o paru metrach ekranów - mówi Drogla. 

- Gdy dojdzie do rozbudowy, to hałas będzie większy i życia tu nie będzie - dopowiadają okoliczni mieszkańcy. 

W pismach nadsyłanych do kobiety spółka akcentuje, iż w wyniku modernizacji, a co za tym idzie zastosowanie nowych technologii takich jak tłumiki przyszynowe oraz stosowanie tory bezstykowego, emisja hałasu zmaleje. Ma się stać tak do 2030 roku.

- To nam wcale nie pomoże. To co najbardziej hałasuje to przejazdy na zwrotnicach – komentuje mieszkanka. 

Ewentualna budowa ekranu akustycznego przy ul. Górskiej wymagałaby wykupu fragmentu prywatnych działek bądź ustanowienia służebności gruntowej. 

- W ramach modernizacji kolejowej obwodnicy Poznania, przewidujemy budowę ekranów akustycznych w miejscach określonych w decyzji środowiskowej. Wydanie decyzji przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska poprzedziła szczegółowa analiza akustyczna. Na tej podstawie wskazano konkretne miejsca, w których konieczny jest montaż barier dźwiękochłonnych. Badania były wykonywane także przy ul. Górskiej, jednakże nie stwierdzono tam przekroczenia norm - przekazuje Radosław Śledziński zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]