W latach 2022-31 budżet na rekompensaty dla sektorów i podsektorów energochłonnych (jak np. produkcja stali, wodoru lub miedzi) opiewa na ponad 45 mld zł. Rekompensaty przyznawane są z powodu kosztów zakupu uprawnień do emisji gazów cieplarnianych. Ich celem jest ograniczenie ryzyka, że produkcja zostanie przeniesiona do krajów poza UE.
- Projekt dostosowuje polskie prawo do wytycznych Komisji Europejskiej w sprawie niektórych środków pomocy państwa w kontekście systemu handlu przydziałami emisji gazów cieplarnianych po 2021 r. - napisało Centrum Informacyjne Rządu.
Poprzedni system rekompensat dla sektorów i podsektorów energochłonnych zakończył się w 2020 r. Koszty za lata 2021−2030 mieszczą się już w nowy wytycznych Komisji Europejskiej opublikowanych jeszcze w 2020 r.
Nowy system przyniesie zmiany
Formuła do obliczania maksymalnej kwoty rekompensaty ulegnie zmianie. Produkcja referencyjna i referencyjne zużycie energii zostanie zastąpione danymi rzeczywistymi z roku kalendarzowego, za który są przyznawane rekompensaty.
Pomoc będzie mogła być zwiększona w ten sposób, aby zminimalizować koszty pośrednie przedsiębiorstwa do 1,5% wartości dodanej spółki. Nowy zapis obejmie jednak tylko te koncerny, w których 75% pomocy nie wystarcza do zabezpieczenia przed zagrożeniem przeniesienia emisji. Pomocy w porównaniu do kosztów kwalifikowanych nie będzie mogła być jednak wyższa, niż 100%.
Zużycie energii elektrycznej w całości zostanie objęte wsparciem. Wcześniej autoprodukcja energii na własne potrzeby nie stanowiła podstawy do wyliczenia kwoty rekompensaty.
Rekompensaty mają poprawić konkurencyjność sektorów i wyrównać szanse krajowego przemysłu względem konkurentów pochodzących spoza UE. To jeden z instrumentów obniżających koszty działalności firm.
