Mimo zastoju na rynku, w listopadzie deweloperzy oddali do użytku tysiące nowych mieszkań. Znalazły nabywców? Po jakiej cenie?

Mieszkaniowy rynek pierwotny nie zamarł tylko dzięki inwestorom kupującym za gotówkę. Bywa, że nawet licytują się oni między sobą i finalnie mieszkania sprzedawane są po cenie wyższej niż ofertowa. W rezultacie statystyki pokazują wciąż nieznaczny ruch cen mieszkań w górę, choć nawet w Warszawie jest on o kilka punktów procentowych niższy od wskaźnika inflacji.

Z najnowszych danych zaprezentowanych przez Otodom wynika, że sprzedaż mieszkań na rynku pierwotnym w 7 największych miastach (w Warszawie, Krakowie, Trójmieście, Wrocławiu, Poznaniu, Łodzi i Katowicach) pozostała w listopadzie 2022 r. na stabilnym poziomie 3,3 tys. lokali. Za to we wprowadzeniach nastąpił zauważalny wzrost. Prawdopodobnie przestał już działać czerwcowy „efekt ustawy”, bo do sprzedaży trafiło 4,3 tys. mieszkań.

Rok do roku liczba sprzedanych mieszkań na 7 głównych rynkach spadła o 29 proc., a wprowadzonych do sprzedaży o 33 proc. Oferta dostępnych do zakupu lokali wróciła do poziomu z lipca i wynosiła na koniec listopada 55 tys.

Średnia cena mieszkań w ofercie pozostaje stabilna od ponad pół roku. Rośnie natomiast cena mieszkań sprzedanych. W listopadzie mieszkania, które znalazły swoich nabywców, miały średnią cenę ofertową o ponad 4 proc. wyższą niż w październiku.

– Można było się spodziewać takiego rozwoju sytuacji ze względu na zmiany na rynku kredytowym. Obecnie klientami deweloperów są głównie nabywcy posiadający własne środki na sfinansowanie zakupu – czy to na własne potrzeby, czy realizowanego w celach inwestycyjnych. W obu przypadkach wybór mieszkania nie zależy od jego dostępności finansowej, w związku z czym częściej wybierane są mieszkania z wyższych segmentów jakościowych lub lepiej zlokalizowane, a tym samym droższe – komentuje Katarzyna Kuniewicz, kierująca badaniami rynku mieszkaniowego w Otodom Analytics.

- Jeśli chodzi o cenniki, to w poszczególnych miastach obserwujemy lekkie zmiany w jedną lub drugą stronę. W Łodzi, Warszawie i Wrocławiu zanotowaliśmy historyczne rekordy średniej stawki za metr kwadratowy (odpowiednio 8 300 zł/mkw., 13 300 zł/mkw. i 11 600 zł/mkw.). Największy wzrost cen w porównaniu do października odnotowano w Łodzi (o 1,7 proc.). W Trójmieście, Poznaniu i Warszawie ceny urosły o 1,3 proc. W Krakowie i Wrocławiu pozostały na niezmienionym poziomie, a w Katowicach nieznacznie spadły o 0,75 proc. - dodaje ekspert.

W ujęciu rocznym na pozycję lidera wzrostów cen wśród 7 rynków (Trójmiasto liczone łącznie) wróciła Warszawa, gdzie za metr kwadratowy mieszkania trzeba było w listopadzie zapłacić średnio o 14 proc. więcej niż przed rokiem.

Stolica zdetronizowała w ten sposób Poznań, który utrzymywał tę pozycję od początku tego roku. Najmniej w porównaniu do listopada 2021 r. rosły ceny w Katowicach.