Młodzi ludzie tracą pracę w pierwszej kolejności, ale są elastyczniejsi

Nastolatkowie i dwudziestoparolatkowie są najbardziej narażeni na zwolnienie, natomiast stopa bezrobocia rośnie najwolniej wśród pracowników po pięćdziesiątce. W grupie osób w wieku 50-54 lata wzrost stopy bezrobocia wyniósł 0,2 pkt. procentowego. Eksperci PIE podkreślają, że „w starszych kohortach wiekowych przyrost stopy bezrobocia był mniejszy i malał wraz z wiekiem”. Stosunkowo niski wzrost stopy bezrobocia zaobserwowano także u osób od 55 do 59 lat (0,4 pkt proc.), a także wśród respondentów w wieku 35-49 lat i 60-64 lata (po 0,5 pkt procentowego).

Analitycy szacują, że stopa bezrobocia wśród młodych ludzi jest 2-4 razy wyższa niż w przypadku wszystkich osób w wieku produkcyjnym. Do tego w niektórych branżach osoby młode mniej chętnie się zatrudnia. Dlatego specjaliści ds. HR zalecają zdobywanie pierwszego doświadczenia zawodowego już w trakcie studiów. Dzięki takiej strategii nie tylko można wynegocjować lepszą pensję, ale także - zmniejszyć ryzyko utraty pracy.

Eksperci PIE zwracają również uwagę na ciekawą zależność. Dane Eurostatu sugerują, że łączenie pracy z nauką najłatwiej przychodzi mieszkańcom bogatszych państw. Najwięcej pracującej młodzieży i studentów mieszka w: Holandii, Islandii, Szwajcarii, Danii, Norwegii czy w Niemczech.

W Holandii pracuje co druga osoba w wieku od 15 do 24 lat (46,9 proc.), w Islandii 43,0 proc. młodych ludzi, a w Szwajcarii 39,7 procent. Istotna część tej grupy pracuje w trakcie studiów. Dużo mniej młodych ludzi pracuje w krajach Europy Południowej i Środkowo-Wschodniej - w tym przypadku odsetek osób aktywnych zawodowo w grupie wiekowej 15-24 lata zazwyczaj nie przekracza 30 proc., a w przypadku osób uczących się jest jeszcze niższy.

Eksperci z branży HR często podkreślają, że zdobywanie pierwszych szlifów na rynku pracy już w trakcie studiów zwiększa szanse na znalezienie zatrudnienia. Posiadanie praktycznej wiedzy ułatwia np. wejście do branży technologicznej. Mało tego, niektórzy pracodawcy z branży IT wręcz preferują osoby młode, które są bardziej elastyczne i najlepiej znają świat cyfrowy, dzięki czemu pracodawcom łatwiej jest wdrażać ich do pracy.