Zakupy, wyjazdy, spotkania to z jednej strony duża pokusa, aby pozwolić sobie na nieco więcej niż przez cały rok, a z drugiej wzmożone wydatki w naszym domowym budżecie powinny być rozsądnie zaplanowane i nie podlegające atmosferze przedświątecznej gorączki. Jak wynika z raportu „Świąteczny portfel Polaków 2018”, przygotowanego przez Związek Banków Polskich (ZBP), ponad 80 proc. ankietowanych deklaruje, że nie przeznaczy na ten cel więcej niż 1 tys zł. Świadczyć to może o dość racjonalnej postawie Polaków przy gorączce świątecznych zakupów – na to przynajmniej wskazują deklaracje respondentów.
Przeczytaj także:
Za prezenty głównie kartą
Polacy za świąteczne zakupy w zdecydowanej większości zapłacą kartami płatniczymi (53 proc.), a jedynie co czwarty z nas deklaruje, że przy kasie posłuży się głównie gotówką. Większość z nas nie będzie przy okazji świąt Bożego Narodzenia korzystała z dodatkowego finansowania – po kredyt lub rodzinną pożyczkę zgłosi się jedynie około 14 proc. pytanych. Jak wskazują ankietowani bankowcy blisko co drugi udzielony w tym okresie kredyt gotówkowy przekracza kwotę 4 tys zł.
Najczęściej o oszczędzaniu myślą młodzi
Prawie 63 proc. pytanych nie oszczędzało wcześniej z myślą o Bożym Narodzeniu. Jedynie 27proc. Polaków zaoszczędziło przed świętami nie więcej niż 500 zł. Co jednak zaskakujące, najczęściej oszczędzającą grupą wiekową są osoby młode do 24. roku życia – łącznie przed świętami oszczędzało około 42 proc. z nich, a 37 proc. ankietowanych w tym przedziale wiekowym odłożyło do 500 zł. Największe kwoty odkładają z kolei osoby w wieku 35-44 lat – ponad 15 proc. zaoszczędziło ponad pół tysiąca zł. To także osoby w tym wieku zamierzają na organizację świąt przeznaczyć największy budżet. Prawie 20 proc. z nich wyda przy tej okazji ponad 1 tys zł, z czego co trzeci wyda nawet ponad 2 tys zł (6 proc.).
Zastrzeganie kart
Duża popularność korzystania z kart płatniczych to także statystycznie większe prawdopodobieństwo ich ewentualnej utraty. Na szczęście, jak wskazują badania aż 94 proc. z nas wie, że w przypadku zagubienia karty należy ją niezwłocznie zastrzec. Aby to zrobić 46 proc. z nas skorzysta z telefonicznej infolinii, a z kolei 30 proc. ankietowanych do tego celu wykorzysta bankowość internetową. Jedynie co piąty odwiedzi najbliższą placówkę by zastrzec utraconą kartę bezpośrednio w banku. Naszą dużą świadomość co do konieczności zastrzeżenia utraconej karty potwierdzają również bankowcy – aż 95 proc. deklaruje, że ich klienci mają niezbędną wiedzę, aby podjąć szybkie działanie.
Obejrzyj wideo:
Emilewicz: Nie jesteśmy tygrysem Europy, ale jesteśmy zwinnym i szybko biegnącym kotem