Nadchodzi ciężki rok dla studentów! „Może nie być kolorowo. Będą musieli zawalczyć"

Maciej Badowski
Maciej Badowski
– Podejście firm jest ostrożnościowe, spada liczba wakatów, a to w naturalny sposób przełoży się na ofertę dla studentów – tłumaczy nam ekspert.
– Podejście firm jest ostrożnościowe, spada liczba wakatów, a to w naturalny sposób przełoży się na ofertę dla studentów – tłumaczy nam ekspert. Lukasz Kaczanowski/ Polska Press
Z badania Tikrow wynika, że niemal 6 na 10 studentów wyda na swoje utrzymanie w nadchodzącym roku akademickim od 1,5 tys. zł do nawet 3 tys. zł miesięcznie. Młodzi, żeby móc pokryć wszystkie koszty, szukają pracy dorywczej. Obecnie firmy szukają pracowników produkcyjnych oraz operatorów maszyn i urządzeń. Ale tam dla studenta raczej miejsca nie ma. – Do tej pory to firmy biły się o młodych, teraz to młodzi będą musieli zawalczyć o pracę dla siebie – mówi nam Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy.

Spis treści

Mniej ofert pracy dla studentów

– Widzimy, że strategie pracodawców w ostatnim czasie mocno się zmieniają. Podejście jest ostrożnościowe, spada liczba wakatów, a to w naturalny sposób przełoży się na ofertę dla studentów – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy. – Do tej pory to firmy biły się o młodych, teraz to młodzi będą musieli zawalczyć o pracę dla siebie – dodaje.

Zwłaszcza, jak podkreśla, gdy będzie im zależało na elastyczności, która dla studentów dziennych ma ogromne znaczenie. – Oczywiście nadal pojawiają się oferty pracy w gastronomii, e-commerce, usługach, natomiast jest ich zdecydowanie mniej. Jeżeli chodzi o oferowane stawki to one się zmieniły, ale tylko o wzrost minimalnego wynagrodzenia – dodaje Inglot.

Inglot przyznaje, że w tym roku, po raz pierwszy, zamiast wskazywać konkretne branże, ostrzegamy, że z zatrudnieniem może nie być kolorowo. Oczywiście nie będzie tak, że nikt pracy nie znajdzie, natomiast widać coraz bardziej zachowawcze działania firm. – Pracodawcy rezygnują z wypełniania części wakatów i zatrudniania nowych osób, co jest pochodną ciągłej niepewności gospodarczej – mówi Inglot.

Studenci muszą wydawać więcej

Jak wynika z najnowszej edycji raportu „Portfel Studenta” opublikowanego przez Warszawski Instytut Bankowości we współpracy ze Związkiem Banków Polskich przed rozpoczęciem nowego roku akademickiego 2023/2024, w ciągu pięciu ostatnich lat uśrednione wydatki studenta wzrosły o ponad 100 proc. - w 2018 roku wyniosły one bowiem 1904,49 zł. Obecnie jest to 3867,06 zł – wynika z symulacji WIB..

Mimo tego, że do kieszeni trzeba sięgać coraz głębiej, studenci w ocenie swojej sytuacji materialnej dostrzegają raczej pozytywne tendencje. Jednym z wiodących wydatków w studenckim budżecie jest zakwaterowanie, które pochłania od jednej trzeciej do nawet połowy całych kosztów życia. Do tego dochodzą jeszcze takie wydatki jak wyżywienie, bilety komunikacjki miejskiej, czy abonament telefoniczny, opłata za internet lub specjalistyczne kursy.

Z kolei z badania przeprowadzonego przez Tikrow wynika, że większość studentów zamknie swoje miesięczne rachunki w widełkach od 1,5 do nawet 3 tys. zł miesięcznie. Na tę grupę składa się:

  • 30 proc. ankietowanych, których wydatki wyniosą od 1,5 do 2 tys. zł,
  • 29 proc. respondentów z miesięcznymi kosztami życia od 2 do 3 tys. zł,
  • 17 proc. studentów wyda miesięcznie od 1 do 1,5 tys. zł,
  • 15 proc. ankietowanych na swoje utrzymanie poświęci ponad 3 tys. zł w skali miesiąca.

Praca jest ale nie dla studenta?

Dotychczas studenci najczęściej byli zatrudniani jako sprzedawcy, kelnerzy, pracownicy magazynu czy telemarketerzy. Jednak w drugim kwartale 2022 roku w Polsce było ponad 113 tys. wakatów, czyli wolnych miejsc pracy, wynika z danych GUS. To o 3,9 proc. mniej niż na koniec marca br. i prawie o jedną czwartą mniej niż rok wcześniej. Te dane potwierdzają, że popyt na pracę spada, a pracodawcy włączyli ostrożnościowe strategie w swoich politykach zatrudniania. Coraz częściej wolne wakaty nie są obsadzane, rzadziej też pojawiają się nowe rekrutacje.

– Patrząc też na to, w jakich sektorach dostępne są wakaty, widać, że nie jest to typowa praca dla studenta – wskazują eksperci Personnel Service i podają, że najwięcej wolnych miejsc pracy dostępnych jest w:

  • przemyśle, gdzie firmy szukają głównie robotników przemysłowych oraz operatorów maszyn i urządzeń,
  • sektor handlu,
  • naprawy samochodów,
  • budownictwo,
  • transport i logistyka,

We wszystkich tych sektorach młodzi owszem mogą szukać pracy, ale często jej charakter nie pozwoli im na łączenie tego zajęcia z planem na studiach. – Bowiem w pracy studenta kluczowa jest elastyczność, czyli możliwość dopasowania godzin pracy do tego, jak akurat wygląda ich dzień pod względem wykładów i ćwiczeń – zaznaczają autorzy badania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu