Spis treści
Polska wydała 7 tys. specjalnych zezwoleń dla cudzoziemców z wysokimi kwalifikacjami zawodowymi - to drugi najwyższy wynik w Unii
Polska wyrasta na kluczowego gracza w regionie, jeśli chodzi o przyciąganie zagranicznych specjalistów. Według Eurostatu, w 2023 roku (to najnowsze dostępne dane) przyznano w naszym kraju 7 tys. tak zwanych Niebieskich Kart UE dla pracowników z zagranicy z wysokimi kwalifikacjami zawodowymi. Ten wynik stanowi 8% wszystkich wydanych kart, choć do liderujących pod tym względem Niemiec wciąż nam daleko.
– Wyniki Eurostatu to dowód, że umiemy konkurować o talenty z rynków globalnych. Wysoko wykwalifikowani specjaliści to nie tylko potencjał dla pracodawców, ale też realne wsparcie dla naszej gospodarki. Ich praca, płacone podatki, a także wydatki w Polsce przekładają się bezpośrednio na nasze PKB. To jest właśnie kluczowy element strategii migracyjnej, którą powinniśmy konsekwentnie realizować – mówi Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy, założyciel agencji zatrudnienia Personnel Service, która rekrutuje m.in. medyków i pracowników IT.
Najwięcej Niebieskich Kart UE wydano pracownikom z Indii
Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że w całej Unii Europejskiej wydano ok. 89 tys. Niebieskich Kart UE. Aż 78% z nich przypadło Niemcom (69 tys. zezwoleń). Polska uplasowała się na drugim miejscu z wynikiem 7 tys., wyprzedzając Francję (4 tys.). Dodajmy też, że w Polsce w 2023 roku wydano o prawie 2,5 tys. więcej Niebieskich Kart UE niż w roku 2022.
Najwięcej Niebieskich Kart UE trafiło do obywateli Indii (21 tys.), Rosji (9 tys.), Turcji (6 tys.) i Białorusi (5 tys.).
Unia Europejska wydała też 451 tys. pozwoleń dla obcokrajowców chcących studiować lub prowadzić badania naukowe
Cudzoziemcy mogli też ubiegać się o inne zezwolenia. Unia Europejska wydała 451 tys. pozwoleń dla obcokrajowców chcących studiować lub prowadzić badania naukowe – najwięcej w Niemczech (144,5 tys.), Francji (117 tys.) i Hiszpanii (55 tys.). Polska ma tu jeszcze sporo do nadrobienia – w 2023 roku wydaliśmy około 14 tys. takich zezwoleń. Mimo to, warto odnotować 36% wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim, co może świadczyć o rosnącej atrakcyjności naszego kraju dla zagranicznych studentów i naukowców.
– Dobrze zarządzana migracja zarobkowa to ogromna szansa. W 2024 roku wydatki samych tylko Ukraińców w Polsce sięgnęły 7 mld zł. Choć to niewielki spadek względem roku poprzedniego, warto zauważyć, że rośnie ogólna wartość towarów i usług kupowanych przez wszystkich cudzoziemców w Polsce. To realne pieniądze zostawiane w naszej gospodarce. Dlatego tak ważne jest, byśmy nie tylko ułatwiali legalizację pobytu i pracy, ale też budowali atrakcyjne warunki rozwoju zawodowego i akademickiego. Ściąganie ludzi powinno zaczynać się właśnie od przyciągania studentów i naukowców – to inwestycja długoterminowa – uważa Krzysztof Inglot.
