Z cyklicznego badania wśród 500 mikro, małych i średnich firm wynika, że u progu zakończenia roku, największe kłopoty ze ściąganiem należności ma handel. To już piąty kwartał z kolei, gdy tej branży najtrudniej idzie w rozliczeniach B2B- wynika z badania zrealizowanego dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. W minionych 6 miesiącach, niesolidnych płatników opóźniających regulowanie zobowiązań przez ponad 60 dni ma 43 proc. firm handlowych. Z kolei w transporcie i usługach mówi o tym zjawisku jedna trzecia przedsiębiorstw. Natomiast w budownictwie i przemyśle, problem nierzetelnych kontrahentów sygnalizuje odpowiednio 25 i 23 proc. podmiotów. Jednak, w ciągu kwartału w trzech na pięć analizowanych branż jakość rozliczeń nieznacznie się poprawiła. Wyjątkiem są usługi i budownictwo.
Biznes budowlany, któremu się pogorszyło, jeśli chodzi o terminowość spływu należności, jako jedyny upatruje przyczyn tego stanu rzeczy w epidemii COVID-19. Co czwarte przedsiębiorstwo budowlane, które czeka przez ponad dwa miesiące na zapłatę, zauważa, że „pandemia zepsuła wcześniej dobrze układające się relacje płatnicze”. Ale to wyjątek, generalnie, MŚP nie łączą już ze skutkami pandemii ani swojego podejścia do terminów płatności od kontrahentów, ani też opóźnień, z jakim płacą im odbiorcy.
- Choć po pierwszym lockdownie w zeszłym roku, COVID-19 często leżał u podstaw empatii i wydłużonego oczekiwania na płatność, ale po ponad półtora roku przedsiębiorcy uznają już istnienie koronawirusa za nową normę, w której każdy chcący działać na rynku po prostu musi się odnaleźć. Koniec ze specjalnym traktowaniem czy nawet postrzeganiem, że kłopoty mogą być wynikiem pandemii, choć przecież ta cały czas trwa – zaznacza Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor, cytowany w przesłanym komunikacie.
Zdaniem przedsiębiorców podstawą problemów ze ściąganiem należności są zatory płatnicze. Jak wynika z badania, zdaniem połowy wierzycieli ich dłużnicy nie płacą, bo nie są w stanie ze względu na trudności z uzyskaniem zapłaty. Ponadto prawie czterech na 10 wierzycieli uważa, że opóźnienia są zamierzone, bo zleceniodawca po prostu kredytuje się ich kosztem (33 proc.) lub jeszcze gorzej, działa z myślą o wyłudzaniu towaru czy usług (4 proc.). Na liście ewentualnych przyczyn opóźniania płatności sporadycznie wskazywane są np. spory o jakość usługi czy towaru.
TOP najdroższych polskich zabytków wystawionych na sprzedaż [GALERIA]
