Najwyższa Izba Kontroli i Państwowa Inspekcja Pracy skontrolują czy pracownicy ministerstw mają umowy śmieciowe [wideo]

Redakcja
Ze wstępnych danych wynika, że w niektórych resortach nawet połowa osób ma tzw. umowy śmieciowe.

- Szczególnie nas interesują umowy trwające ponad trzy miesiące, zawarte z osobami, które nigdzie indziej nie pracują - informuje Paweł Biedziak, rzecznik Najwyższej Izby Kontroli.

CZYTAJ TEŻ: "Umowy śmieciowe" - wyzysk czy szansa na pracę?

Jak tłumaczy minister pracy i polityki społecznej__Władysław Kosiniak-Kamysz, "każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie", ponieważ są projekty, które mają określony czas funkcjonowania. - Jeżeli ta praca jest wykonywana regularnie, jeżeli jest wykonywana pod nadzorem, to powinna być umowa o pracę - przyznaje minister. Jednocześnie Kosiniak-Kamysz zaznacza, że w przetargach jego ministerstwa na usługi ochroniarskie czy sprzątające jednym z elementów podlegających ocenie jest właśnie zatrudnienie na etat.

Źródło: Fakty TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu