Spis treści
Wzmocnienie PIP w walce z umowami śmieciowymi na rynku pracy
Ministra podkreśliła, że celem zmiany ustawowej jest wzmocnienie roli PIP w zwalczaniu zjawiska uśmieciowienia rynku pracy, czyli nadużywania umów cywilnoprawnych zamiast umów o pracę. Stało się to poważnym problemem na polskim rynku pracy, a reforma ma odpowiedzieć na oczekiwania zarówno Komisji Europejskiej, jak i samego społeczeństwa.
– PIP to najlepsze narzędzie do realizacji tego celu – stwierdziła ministra Dziemianowicz-Bąk.
Nowe uprawnienia pozwolą Inspekcji na przekształcanie umów cywilnoprawnych w umowy o pracę, jeżeli uzna, że są one stosowane niezgodnie z prawem. Takie działania mają umożliwić szybsze ustalenie stosunku pracy, eliminując potrzebę długotrwałego procesu sądowego.
Reforma nie likwiduje umów cywilnoprawnych
Dziemianowicz-Bąk zaznaczyła, że reforma nie ma na celu likwidacji umów cywilnoprawnych, lecz zapewnienie ich zgodnego z prawem stosowania. W przypadku, gdy ktoś wykonuje dzieło lub zlecenie w sposób, który odpowiada definicji umowy cywilnoprawnej, nadal będzie mógł pracować na takich zasadach. Jednak w sytuacjach, gdy osoba wykonuje swoją pracę codziennie, w tych samych godzinach, pod nadzorem przełożonego i w określonym zakresie obowiązków, będzie jej przysługiwała umowa o pracę.
– Jeżeli pracownik wypełnia kodeksową definicję stosunku pracy, to należy mu się umowa o pracę – wyjaśniła ministra.
Konsultacje publiczne i współpraca z partnerami społecznymi
Zgodnie z zapowiedzią Dziemianowicz-Bąk, projekt ustawy, który ma wprowadzić te zmiany, będzie poddany szerokim konsultacjom publicznym. Ministerstwo planuje także rozmowy z pracodawcami, związkami zawodowymi oraz przedstawicielami pracowników, aby wypracować rozwiązania uwzględniające interesy wszystkich stron.
– Nie zmieniamy przepisów kodeksu pracy ani nie wprowadzamy nowych uprawnień pracowniczych. Chcemy, by prawo obowiązujące w Polsce było przestrzegane i nie było fikcją – podsumowała szefowa MRPiPS.
