Spis treści
Mieszkanie na Start ruszy z opóźnieniem
Rządowy program, który zastąpi ubiegłoroczny Bezpieczny kredyt 2 proc., nie pojawi się w pierwszej połowie roku. Minister rozwoju i technologii w TVN24 zapowiada, że wejdzie on w życie „w tym roku, najpóźniej jesienią”. Pierwotnie słyszeliśmy, że Mieszkanie na Start zacznie obowiązywać już w kwietniu, a ostatnio także, że latem. Te zapowiedzi wydają się być nieaktualne. Minister podkreśla jednak, że Mieszkanie na Start to tylko jeden element układanki:
Prowadzimy konsultacje nad programem podażowym, popytowym - jeżeli chodzi o pomoc dla kredytobiorców, także nad budownictwem społecznym - mówi Krzysztof Hetman.
Wydłużenie przerwy pomiędzy starym a nowym programem dopłat ma prawdopodobnie również uspokoić nieco nastroje na rynku nieruchomości. Problem z dopłatami do mieszkań jest bowiem taki, że większa dostępność kredytów to większe nimi zainteresowanie, a więc również wzrost cen mieszkań.
Podobnie, jak w przypadku Bezpiecznego kredytu, mieszkania z rządową dopłatą nie będzie można wynająć, a jedynie użytkować na własne potrzeby. Mieszkanie na Start ma być programem także dla par, singli i osób w związkach nieformalnych. Mimo to będzie to program adresowany głównie do rodzin:
Postaramy się o to, by ceny nie wzrosły, jeśli chodzi o limit dochodów, a wysokość oprocentowania i wysokość dopłat będzie zależała od ilości dzieci w gospodarstwie domowym, chcemy bardzo precyzyjnie zaadresować ten program do rodzin - mówi minister Hetman.
Mieszkanie na Start nie spowoduje wzrostu cen? Takie są obecnie średnie ceny mieszkań
Szef resortu rozwoju zapewnia, że priorytetem rządu jest zwiększenie podaży mieszkań. Jego zdaniem poprzedni kredyt dwa procent spowodował wzrost cen, bo ostatecznymi beneficjentami programu były także osoby, które mogłyby kupić mieszkanie na warunkach rynkowych.
Pomoc dla kredytobiorców musi być zachowana, bo wiele polskich rodzin dzisiaj nie jest w stanie spełnić kryteriów, jakie stawiają banki, nie stać ich na kupno mieszkania własnościowego - zapewnia Hetman.
A jak obecnie kształtują się ceny mieszkań w Polsce? Dane z grudnia 2023 roku pokazywały już oznaki stabilizacji, jednak dane BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że w styczniu 2024 roku ceny ponownie wyraźnie wzrosły w wielu polskich miastach. Jedynie w Trójmieście i Katowicach średnie ceny mieszkań w styczniu spadły w porównaniu z danymi z grudnia. W pozostałych regionach to kolejne podwyżki o nawet 4 proc. miesiąc do miesiąca. W całym 2023 roku średnio ceny mieszkań wzrosły o 20 proc.
Mieszkanie na Start ma być programem realizowanym w 2024 i 2025 roku, jedna rząd nie wyklucza wydłużenia czasu jego obowiązywania. Minister przyznaje, że tylko w bieżącym roku będzie on kosztował 500 mln zł.
Deweloperzy muszą zacząć budować
Prawdziwym problemem jest wyhamowanie budownictwa mieszkaniowego, które nie mija. Minister rozwoju podkreśla, że bardzo ważne jest budownictwo społeczne. Na ten cel w budżecie jest 1 mld zł.
Tylko w 2022 rynek budownictwa spadł o 30 proc., a 2023 były takie same dane, dlatego chcemy oddziaływać przede wszystkim na rynek podaży i nad tym pracujemy - zaznaczył.
Dodał, że w resorcie prowadzone są w tej sprawie konsultacje z przekazicielami towarzystw budownictwa społecznego i spółdzielniami. „Staramy się, aby równoważyć rynek mieszkaniowy jeżeli chodzi pomoc dla kredytobiorców jak i dla tych, którzy chcą uzyskać mieszkanie komunalne czy społeczne” - powiedział.
Z miesiąca na miesiąc aktywność deweloperów jest jednak większa, co oznacza, że podaż mieszkań rośnie i stopniowo rosnąć będzie coraz szybciej. Nieprędko jednak wróci ona do poziomów, które pamiętamy sprzed pandemii.
Źródło:
