Niedziela bez zakupów? Zbierają podpisy za zamykaniem sklepów

Sylwia Zarzycka
Z badania TNS Polska wynika, że rośnie liczba zwolenników zakazu niedzielnego handlu, jest to już ponad 50 procent badanych
Z badania TNS Polska wynika, że rośnie liczba zwolenników zakazu niedzielnego handlu, jest to już ponad 50 procent badanych Radosław Brzostek
Trwa akcja zbierania podpisów pod projektem ustawy zakazującej handlu w niedzielę. Lżej ma być pracownikom dużych sieci. Ale na zmianach mają skorzystać także drobni sklepikarze.

Trwa zbieranie podpisów pod projektem ustawy wprowadzającej zakaz handlu w niedzielę. W akcji uczestniczą związkowcy NSZZ „Solidarność”. Aby sprawie nadać bieg, związkowcy muszą zebrać 100 tys. podpisów osób, które tę inicjatywę popierają.

- Obecnie podpisy są zbierane w koszalińskich zakładach pracy - mówi Sławomir Majchrzak, szef Zarządu Regionu Pobrzeże NSZZ „Solidarność” w Koszalinie. - Planujemy zorganizować akcję na ulicach Koszalina, ale jej terminu jeszcze nie ma - dodaje. Wiadomo, że jeśli ktoś chciałby się pod tym projektem podpisać, a jeszcze nie miał możliwości, będzie mógł to zrobić 21 sierpnia w Kołobrzegu. Związkowcy będą czekać w centrum miasta oraz na skwerze przy ul. Armii Krajowej.

Obok „Solidarności” w walkę o wolne od handlu niedziele zaangażowały się organizacje społeczne i katolickie, stowarzyszenia oraz organizacje zrzeszające pracodawców z branży handlowej w tym m.in. Polska Grupa Supermarketów, Naczelna Rada Zrzeszeń Handlu i Usług czy Kongregacja Przemysłowo-Handlowa. Projekt uchwały jest ukłonem w stronę pracowników wielkich sieci handlowych. Nie zamyka w niedzielę m.in. stacji benzynowych, piekarni, sklepów usytuowanych na dworcach kolejowych i lotniskach czy kiosków z prasą.

Handlować będą mogły również małe, osiedlowe sklepy pod warunkiem, że za ladą stanie ich właściciel. I to właśnie drobni sklepikarze mają obok pracowników handlu najbardziej skorzystać dzięki nowym przepisom. Projekt zakłada też m.in. ustanowienie siedmiu tzw. niedziel handlowych w ciągu roku. Sklepy mają być czynne m.in. w niedziele poprzedzające Boże Narodzenie oraz Wielkanoc oraz w okresach, w których organizowane są wyprzedaże.

- Jestem pewien, że do końca sierpnia uda się wymaganą liczbę podpisów uzyskać - mówi Sławomir Majchrzak.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Zobacz także: Chcą zakazu handlu w niedzielę. Zbierają podpisy

Komentarze 68

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
konrad
W dniu 18.08.2016 o 18:39, Gość napisał:

To gdzie  mają ludzie wydać 500+ ?   W kościele ?.

Tak, właśnie tym solidaruchom i czarnym tylko o to chodzi!!!

k
konrad

Zamiast chodzić do kościoła, wolę połazić po sklepach w niedzielę, a jak ktoś nie chce pracować w niedzielę to niech zmieni pracę. Przy czym wolne w niedzielę powinni mieć jeszcze energetycy, policjanci, obsługa w szpitalach, piloci, kolejarze...Jak wszyscy to wszyscy!!!

B
Bolek
W dniu 18.08.2016 o 12:35, dżej dżej napisał:

I bardzo dobrze. Do kościoła albo do parku a nie do galerii handlowej. Kiedyś usłyszałem jak dziecko do mamy mówi że lubi chodzić na spacery po galeriach. Masakra


Każdy ma prawo spędzać czas wolny tak, jak lubi. Nikt nikomu nie ma prawa narzucać standardów, które sam uważa za jedynie słuszne. Jest wolny rynek i ktoś, zatrudniając się w supermarkecie, miał świadomość specyfiki tej pracy. Ja również prowadzę tego typu działalność, że muszę często pracować wtedy, gdy inni odpoczywają. Taką drogę sobie wybrałem i nie zamirzam teraz płakać z tego powodu.
G
Gość
W dniu 14.08.2016 o 10:30, Obywatel napisał:

I co w tym złego, że za niedzielę dostaje się inny wolny dzień? Bardzo wielu ludziom to właśnie pasuje! Ale nie - solidaruchy jak zwykle będą wszystkich uszczęśliwiać na siłę. Ja muszę pracować kilkanaście niedziel w roku i nawet nie dostaję za to dnia wolnego. W podobnej sytuacji jest mnóstwo ludzi. Czy sklepowe to święte krowy? Dlaczego jest mowa tylko o pracownikach handlu?

Bo pracujący w sklepach są  nadzwyczaj  medialni, a to niezwykle trafia do wyborców.   Krzyknęli 500+,   od razu nawet przeciwnicy zaczęli "kochać"  PIS.  Za 500 złotych  dodatkowo każdego miesiąca  można samego diabła pokochać.   Ciekawe na ile "miesięcznic"  starczy tych pięćsetzłotówek, bo w końcu KTOŚ  będzie musiał je wypracować.  Chyba, że  zamierzają  drukować pieniądze jak ich  zabraknie,  ale co wtedy będzie warte nawet te 500 złotych.  Jednym słowem, czeka nas dobrobyt.   Całe  szczęście, że nasi szanowni politycy zarabiają więcej niż 6000 zł/ miesięcznie, bo by nie mieli z czego żyć.  A teraz dla odmiany krzykną sobie  "wolność w niedzielę",  i też część do tej pory leniwych wyborców zacznie bardzo kochać tę jedynie słuszną partię.  Rozdajecie rybki zamiast wędek,  a nikt z was nie pomyślał, że tych rybek na długo nie wystarczy i co wtedy będzie ?.  Politycy powiedzą - przyjdzie następny rząd, to niech się martwi.

c
czytelnik
W dniu 14.08.2016 o 19:20, Obywatel napisał:

Koniowi to tłumacz. Niestety do tych ludzi nic nie dociera i dalej będą forsować ten idiotyczny pomysł. Cała nadzieja w sejmie, że wywali to do kosza. Oby tylko w tej sprawie nie było w PiSie dyscypliny klubowej.

spytaj się Wałęsy jak buntował się, że za czasów komuny najpierw wywalczył 3 soboty wolne, bo nie mógł 4-tej, a teraz ani słowa,że Polacy nie tylko nie mają wolnych sobót, ale i niedziele zabrali, dlatego za nim coś napiszesz przemyśl

G
Gość
W dniu 18.08.2016 o 12:35, dżej dżej napisał:

I bardzo dobrze. Do kościoła albo do parku a nie do galerii handlowej. Kiedyś usłyszałem jak dziecko do mamy mówi że lubi chodzić na spacery po galeriach. Masakra

No widzisz ?.  Taki dzieciuch a  jest mądrzejszy od ciebie.

G
Gość
W dniu 14.08.2016 o 08:51, Gość napisał:

Kościoła w to nie mieszaj,jak taki niewieżący jesteś to sam stań za ladą na 12 h w niedzielę i się wykaż :#

Możesz się więc zwolnić i poszukać pracy, w której będziesz miał wolne niedziele i święta.  Mamy przecież wolność.

x
xxx

A ile osób straci pracę, bo załoga będzie "za duża" na 6 dni handlu?

G
Gość
W dniu 14.08.2016 o 09:13, Gość napisał:

Jestem za,bo widok tych rodziców w galeriach mnie przeraża.

To gdzie  mają ludzie wydać 500+ ?   W kościele ?.

d
dżej dżej
I bardzo dobrze. Do kościoła albo do parku a nie do galerii handlowej. Kiedyś usłyszałem jak dziecko do mamy mówi że lubi chodzić na spacery po galeriach. Masakra
o
obywatel
Katoprawicy i KK chodzi o to by ludzie nie zostawiali kasy gdzie indziej tylko tym pasibrzuchom w kosciolach nosili.
B
Bolek
W dniu 16.08.2016 o 10:49, Nick napisał:

Tylko nie wiecie, że np w takich Niemczech, pozamykane sklepy w niedziele to celowa akcja nastawiona na konsumpcje. Zresztą żeby to zrozumieć popatrzcie w Polsce co się dzieje dzień przed jakimś świętem - ludziom odbija szajba i robią zakupy na cały tydzień. Potem część jedzenia ląduje na śmietniku.


Masz dużo racji, ale myślę, że u nas taka sraczka zakupowa występuje z tego powodu, że tych wolnych dni w roku jest stosunkowo mało i nie jesteśmy przyzwyczajeni do takich sytuacji, a w przypadku wprowadzenia przedmiotowej ustawy, po kilku tygodniach ten nadmierny konsupcjonizm by się skończył. Po prostu, tak jak napisałem w poprzednim poście, uważam, że na chwilę obecną jeszcze nas nie stać na tego typu luksusy, jak Niedziele wolne od handlu, bo państwo nie ma zabezpieczonych środków na zrefundowanie konsekwencji. Można tu znaleźć pewną analogię do sytuacji z czasów, kiedy wprowadzono OFE, zabierając tym ZUS-owi dużą część wpływów, a nie zabezpieczając środków na pokrycie świadczeń dla żyjących jeszcze emerytów. ZUS funkcjonował na bieżąco, a nie tak jak OFE. Rząd chciał wprowadzić rozwiązania z Zachodu, ale nie pomyślał o konsekwencjach. Nie robi się posunięć, na które nas nie stać.
A
Agnieszka
A kiedy będzie można podpisać się w Słupsku?
B
Bolek
Moim zdaniem jest jeszcze za wcześnie na takie posunięcia. Zamknięcie sklepów w Niedziele wpłynie negatywnie na naszą gospodarkę, a obecnie nie powinniśmy sobie pozwalać na recesyjne manewry dla poprawienia komfortu życia. Niemcy, czy NL, to kraje bardzo stabilne gospodarczo i stać ich na odrobinę luksusu, natomiast nas jeszcze nie. Powinniśmy jeszcze trochę poczekać. Oczywiście współczuję pracownikom dużych sieci, ale niestety takie sà obecnie czasy, że trzeba tyrać, by żyć. Lepiej pracować w niektóre Niedziele, niż dostać wypowiedzenie z powodu redukcji. Tak więc wstrzymajmy się jeszcze trochę, bo "Rodzina", to nie tylko piękny obrazek pary spacerującej z dziećmi, ale także możliwość egzystencji.
D
DZIU-NIA

NIEDZIELA DZIEŃ BEZ SEKSU? CZY TO PRZEJDZIE KTO ZA KTO PRZECIW?

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu