Obniżki podatków jednak skromniejsze, niż zapowiadano. Sprawdź, kogo i kiedy będą dotyczyć

Zmiany w formie obniżek podatków mają według wyborcza.biz dotyczyć głównie branży informatycznej. Portal podaje, że doszło już do rozmów pomiędzy przedstawicielami Koalicji Obywatelskiej i Lewicy, a więc dwóch partii, które w nowych rządzie kierują resortami finansów i pracy. Te rozmowy miały przynieść decyzję w sprawie podatków dla informatyków i innych przedsiębiorców.

Dlaczego branża informatyczna zostaje wyróżniona? Przedsiębiorcy z branży IT mogą w obecnym systemie płacić ryczałt w wysokości 12 lub 8,5 proc. Co do zasady wyższa stawka miała dotyczyć tych, którzy zajmowali się oprogramowaniem jako takim.

Zatem ktoś, kto pracował np. przy analizie działania systemów, procedurach bezpieczeństwa, logice automatyzacji albo tworzył dokumentację techniczną, mógł płacić niższy podatek. Teraz to się zmieniło - mówił Piotr Sekulski, doradca podatkowy cytowany przez money.pl.

Problem w tym, że obecnie administracja skarbowa najczęściej większość czynności informatycznych zalicza właśnie pod oprogramowanie, co powoduje automatyczne podciągnięcie pod wyższą stawkę podatku.

To, co się dzieje obecnie, gdzie każdą czynność podciąga się pod oprogramowanie i tym samym wydaje się decyzje o płaceniu większej daniny, jest nieuprawnione - mówi informator z Koalicji Obywatelskiej cytowany przez wyborcza.biz.

Zobacz także: Reforma zwolnień lekarskich: pełnopłatne chorobowe to niższa pensja netto? Jest pomysł, jak temu zaradzić

Po wyborach nie widać już aż tak dużego entuzjazmu wobec obniżki podatków dla informatyków, a jak donosi Wyborcza, także wielu informatyków nie uważa 12-procentowej stawki za mocno wygórowaną.

Korzystne zmiany w opodatkowaniu mają jednak nastąpić. A wszystko to ma mieć związek z powrotem rozliczenia składki zdrowotnej według zasad sprzed Polskiego Ładu. Kiedy takie zmiany w systemie podatkowym mogą nastąpić? Jeszcze przed wyborami, Wiele wskazuje na to, że nie w 2024 roku. Koszty takiej zmiany dla budżetu państwa to ok. 10 mld zł. Takich pieniędzy w budżecie ze znacznie większym, niż wcześniej zakładano deficytem, po prostu nie ma.

Wyborcza wylicza, że gdyby doszło do powrotu do stanu prawnego sprzed kilku lat, przedsiębiorca-informatyk na ryczałcie, którego roczne przychody nie przekraczają 60 tys. zł, zyska na zmianach ok. 300 zł miesięcznie. Przychody w granicach 60-300 tys. zł to oszczędności na poziomie ok. 530 zł miesięcznie, a w przypadku przychodów od 300 tys. w górę, to składki niższe o ok. 1 tys. zł miesięcznie.

Nowy rząd zapowiada także szereg innym zmian w systemie podatkowych. Głównie mówi się o zmianach w składkach ZUS i wakacjach od składek dla przedsiębiorców oraz o zwolnieniu chorobowym, które od pierwszego dnia ma być opłacane przez ZUS.