Spis treści
Aktualna sytuacja gospodarcza
Adam Glapiński podkreśla, że obecna sytuacja gospodarcza nie sprzyja zmianom w polityce stóp procentowych.
Wielu z nas – w tym ja osobiście – z nadzieją wyczekuje momentu, w którym możliwe będzie obniżenie stóp procentowych. Jednak w obliczu inflacji zarówno bieżącej, jak i prognozowanej, dwucyfrowej dynamiki płac, luźnej polityki fiskalnej, niskiego bezrobocia i oczekiwanego ożywienia gospodarczego zbyt wczesne obniżenie stóp wystawiałoby polską gospodarkę na ryzyko – powiedział prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.
Z jego perspektywy, obecne warunki ekonomiczne, takie jak wysoka inflacja i dynamiczny wzrost płac, wymagają zachowania ostrożności. Glapiński zwraca uwagę na to, że zbyt szybka reakcja mogłaby zaszkodzić stabilności gospodarczej kraju.
Cel inflacyjny jako kompas polityki pieniężnej
Prezes NBP przypomina, że cel inflacyjny jest kluczowym wskaźnikiem dla polityki pieniężnej w Polsce.
Dzisiaj kompas ten jednoznacznie wskazuje, że nie ma podstaw do zmiany stóp procentowych. Inflacja – po okresie utrzymywania się na poziomie zgodnym z celem w I połowie br. – obecnie przekracza go blisko dwukrotnie. Jednocześnie, w odróżnieniu od strefy euro, prognozy wskazują, że inflacja będzie znacząco przewyższać cel przez cały przyszły rok, a oczekiwany horyzont jej powrotu do celu się oddala – powiedział prezes NBP.
Glapiński wyjaśnia, że obecne prognozy wskazują na utrzymującą się wysoką inflację, co wymaga utrzymania stóp procentowych na niezmienionym poziomie.
Prognozy inflacyjne i ich wpływ na politykę monetarną
W artykule DGP prezes NBP odnosi się również do przyszłych prognoz inflacyjnych i ich wpływu na politykę monetarną.
W rezultacie powrót inflacji do celu może się opóźnić. Obecne szacunki sugerują, że inflacja powinna wrócić w pobliże 2,5 proc. – przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP (tj. stopy referencyjnej na poziomie 5,75 proc.) – dopiero pod koniec 2026 r., a więc za dwa lata. Podkreślę: przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP. Obniżka stóp procentowych w najbliższych miesiącach bądź kwartałach odsunęłaby powrót inflacji do celu, być może nawet na 2027 r., oczywiście w świetle bieżących danych i prognoz – stwierdził Adam Glapiński.
Glapiński wskazuje, że powrót inflacji do celu może się opóźnić, jeśli stopy procentowe zostaną zmienione zbyt wcześnie. Obecne szacunki sugerują, że stabilizacja inflacji na poziomie 2,5% jest możliwa dopiero pod koniec 2026 roku, co wymaga utrzymania obecnej polityki monetarnej.
Wnioski i przyszłe wyzwania
W kontekście przyszłych wyzwań, prezes NBP zwraca uwagę na potencjalne czynniki, które mogą wpłynąć na inflację, takie jak odmrożenie cen energii.
Wszyscy liczymy, że w 2026 r. inflacja powróci do celu, bo na taki scenariusz wskazywała listopadowa projekcja NBP. Prezes jednak podkreślił, że odmrożenie cen energii w II połowie 2025 r. będzie wpływało na inflację także w I połowie 2026 r.
Glapiński podkreśla, że odmrożenie cen energii może wpłynąć na inflację w przyszłości, co wymaga dalszej ostrożności w podejmowaniu decyzji dotyczących stóp procentowych. Jego zdaniem, stabilność i przewidywalność polityki monetarnej są kluczowe dla zapewnienia długoterminowej stabilności gospodarczej Polski.
