Spis treści
Niestety po zapowiedzi odwetu z Chin indeks WIG20 pogłębia poranne spadki co nie jest dobrym sygnałem, bo zbliżamy się do istotnego poziomu wsparcie na poziomie 2400 punktów. Wojna na cła może przynieść skutki nie tylko o charakterze handlowym, ale na razie inwestorzy próbują dyskontować zaistniałą nową sytuację.
W poszukiwaniu zdrowego rozsądku
– Zapewne wszyscy inwestorzy się zastanawiają do czego to może doprowadzić. Wydaje się, że na samym końcu tej "gry" (ryzykownej bardzo oczywiście) powinna się znajdować jakaś forma kompromisu, bo nie sposób rozpatrywać innego scenariusza (czym może grozić dalsza eskalacja wojny handlowej na linii USA-Chiny, można sobie tylko wyobrażać, i lepiej żeby to pozostało w gestiach naszych wyobrażeń). Pytanie tylko czy tutaj rolę zagra ostatecznie jakiś zdrowy rozsądek, czy też chęć udowodnienia swojej racji za wszelką cenę. Oby tylko to drugie nie wygrało - skomentował sytuację Marcin Mierzwa, analityk ze stooq.pl.
Grożą nam kolejne spadkowe sesje na GPW
Jego zdaniem z punktu widzenia technicznego WIG20 zbliżył się ponownie do średniej SMA200 oraz do wsparcia w okolicy 2400 punktów. Obrona tego poziomu pozwoliłaby na zerkanie w stronie średniej SMA50. Z kolei jej przebicie w dół mogłoby grozić zejściem poniżej tej średniej na dłużej.
Jeśli wraz z otwarciem się giełd w USA na rynek w Polsce napłynie więcej zleceń sprzedaży możemy mieć powtórkę z zawieszeniem notowań w Polsce przez GPW.
Na razie najmocniej spada CD Projekt (ponad 6%), a PKO BP i CCC są blisko poziomu -5%. Wszystkie spółki z indeksu WIG20 notują większe lub mniejsze spadki.
Nie należy oczekiwać również wsparcia ze strony zachodnich indeksów ponieważ około godziny 14:10 zarówno DAX jak i CAC40 spadały solidarnie o blisko 4%.
Około godziny 14:20 indeks WIG20 spadał o 3,2% do poziomu 2426 pkt.
