Podatek od deszczu 2024 – to dla właścicieli domów kolejny koszt. Opłata deszczowa budzi niemałe emocje. Sprawdź, czy też musisz ją płacić

Podatek od deszczu, choć może wydawać się niedorzecznością, funkcjonuje w Polsce od 1.01.2018 r. na mocy ustawy Prawo wodne. Został wprowadzony do walki z tzw. betonozą i miał zachęcić właścicieli dużych nieruchomości do bardziej ekologicznych rozwiązań na terenie swojej posesji. Jeżeli działka jest zabetonowana, np. poprzez duży parking, zmniejsza się zdolność gruntu do wchłaniania wód opadowych i roztopowych. To z kolei powoduje spadek poziomu wód gruntowych, co prowadzi do suszy. Dalsze konsekwencje można sobie łatwo wyobrazić. Woda, która nie ma gdzie spłynąć, może powodować lokalne podtopienia.

Na co zatem idą pieniądze z daniny? Podatek ten zasila budżet Państwowego Gospodarstwa Wodnego oraz budżet gmin. Pieniądze przeznaczone są na rozbudowę i modernizacje obiektów hydrologicznych oraz koszty administracyjne.

Podatek deszczowy dotyczy właścicieli nieruchomości o powierzchni powyżej 3500 m kw. (niepodłączonej do kanalizacji) i obszaru, który w ponad 70 proc. pokryty jest nawierzchnią nieprzepuszczającą wody, np. kostką brukową, asfaltem lub betonem. Jak widać, podatek ten dotyczy przede wszystkim właścicieli:

• magazynów i hal handlowych,
• sklepów wielopowierzchniowych,
• dużych przedsiębiorstw produkcyjnych.

Czy właściciele domów jednorodzinnych mają się czego obawiać? Jeżeli posiadłość liczy ponad 3500 m kw., wyróżnia się wysokim wskaźnikiem zabudowania i pokrywa większość znajdującej się na gruncie zieleni, to odpowiedź brzmi: tak. W praktyce jednak podatek za deszcz im nie grozi. Właściciele domów jednorodzinnych rzadko kiedy spełniają warunki konieczne, by objąć ich obowiązkiem uiszczania opłaty deszczowej.

Wysokość podatku od deszczu to od 10 gr do 1 zł za metr kwadratowy nieruchomości. Dokładna stawka zależy od tego, czy na działce znajdują się obiekty retencjonujące wodę. Za wyliczenie należnego podatku od deszczu, zgodnie z przepisami ustawy Prawo wodne, odpowiadają wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Opłatę uiszcza się w urzędzie miasta lub gminy, na terenie której znajduje się dana nieruchomość.

O planach objęcia podatkiem także właścicieli mniejszych działek słyszy się już od 2020 r. Według wstępnych założeń, opłatę musiałyby uiszczać osoby posiadające nieruchomość o powierzchni powyżej 600 m kw., na której zabudowane jest co najmniej 50 proc. powierzchni gruntu. Na razie nie wiadomo, kiedy przepisy mogłyby wejść w życie.

Opłatę deszczową możemy obniżyć lub całkowicie jej uniknąć poprzez montowanie urządzeń do retencjonowania wody, np. zbiorników na deszczówkę. Planując budowę domu lub dużej hali magazynowej, warto wcześniej pomyśleć o odpowiednim zaprojektowaniu terenów wokół nich.

– Planując nowe nieruchomości, firmy powinny zwrócić uwagę na takie rozwiązania, jak np. pokrywanie placów płytami ażurowymi, które w odróżnieniu od kostki czy asfaltu umożliwiają częściowe wnikanie wody do gruntu – radzi Aleksandra Kania z Ayming Polska.