Podwyżki będą, ale nie takie, jakich chcieliby pracownicy

Agnieszka Kamińska
Anna Wicha, prezes Polskiego Forum HR, wskazuje, że  połowa zapytanych pracodawców zapowiada podwyżki  niższe niż w poprzednim roku. Z kolei Marcin Mrowiec, główny ekonomista Grant Thornton obawia sie, że w dłuższej perspektywie może wzrosnąć liczba firm mniejszych, które będą ciąć zatrudnienie
Anna Wicha, prezes Polskiego Forum HR, wskazuje, że połowa zapytanych pracodawców zapowiada podwyżki niższe niż w poprzednim roku. Z kolei Marcin Mrowiec, główny ekonomista Grant Thornton obawia sie, że w dłuższej perspektywie może wzrosnąć liczba firm mniejszych, które będą ciąć zatrudnienie mat. prasowe/123 rf
Przedsiębiorcy bardzo ostrożnie podchodzą do zatrudnienia i podwyższania płac w kolejnych miesiącach. Ze wszystkich badań i prognoz wynika, że choć pracodawcy planują wzrost płac, to najpewniej będzie on mizerny. Trzeba liczyć się też z tym, że mimo pozytywnych nastrojów pod koniec ub. roku, jednak mniej dużych przedsiębiorstw będzie zatrudniać nowych pracowników.

Spis treści

Pod koniec ubiegłego roku pojawiły się optymistyczne nastroje dotyczące rynku pracy w 2025 r. Przedsiębiorcy w niektórych sondażach wskazywali, że są skłonni podwyższać pensje i przyjmować nowych pracowników na dużo większą skalę niż rok wcześniej, co wiązało się przede wszystkim z wypłatą środków z KPO i uruchomieniem nowych inwestycji.

Prognozy na pierwszy kwartał 2025 r. wskazują, że 35 proc. pracodawców planuje zatrudnienie nowych pracowników

– W tym roku liczymy na większe ożywienie rynku. W ubiegłym, ze względu na niski poziom inwestycji, większość procesów rekrutacyjnych wynikała głównie z rotacji pracowników, a nie z tworzenia nowych miejsc pracy. Prognozy na pierwszy kwartał 2025 roku wskazują, że 35 proc. pracodawców planuje zatrudnienie, szczególnie w sektorach IT, który ostatnio zmagał się z osłabieniem popytu na pracowników, a także w transporcie i logistyce – twierdzi Anna Wicha, prezes Polskiego Forum HR.

Anna Wicha przypomina, że pierwsze pozytywne sygnały były widoczne już w grudniu, gdy liczba ofert pracy wzrosła o 11 proc. rok do roku.

– Stabilizuje się również wzrost wynagrodzeń, połowa pracodawców zapowiada podwyżki, choć najczęściej nieprzekraczające 7 proc., czyli na niższym poziomie niż w poprzednich latach, kiedy inflacja napędzała wzrost kosztów zatrudnienia – dodaje prezes Polskiego Forum HR.

Jak będzie wyglądała sytuacja na rynku pracy tymczasowej?

– Kluczowa jest tu dostępność kandydatów z państw trzecich, którzy, według danych MRPiPS, stanowią już niemal połowę wszystkich pracowników tymczasowych w Polsce. Istotny wpływ ma również sytuacja gospodarcza Niemiec, zwłaszcza kondycja sektora motoryzacyjnego, który silnie korzysta z pracy tymczasowej i pozostaje w dużym stopniu uzależniony od koniunktury u naszego zachodniego sąsiada – mówi szef Polskiego Forum HR.

Z kolei Marcin Mrowiec, główny ekonomista firmy analitycznej Grant Thornton, wskazuje, że mimo szumnych zapowiedzi, początek roku przyniósł ostudzenie optymizmu i większą ostrożność w planach rekrutacyjnych.

– Obserwowane obecnie schłodzenie nastrojów można wyjaśnić po pierwsze słabszą koniunkturą, głównie międzynarodową, a po drugie – coraz to nowymi szczytami poziomu wynagrodzeń, co wywiera negatywną presję na marżę przedsiębiorstw – uważa ekonomista firmy Grant Thornton.

Należy liczyć się z tym, że w dłuższej perspektywie mniej dużych i średnich firm będzie zatrudniać i więcej małych firm będzie zwalniać

Biorąc pod uwagę prawdopodobną poprawę koniunktury w kolejnych miesiącach i przyspieszenie wzrostu gospodarczego, marazm wśród pracodawców może zostać skorygowany, co przełoży się na wzrost zatrudnienia. Ale według Mrowca, sytuacja może nie być tak jednoznaczna i klarowna.

– W dłuższej perspektywie może okazać się, że mamy mniej liczną grupę firm większych, inwestujących i zatrudniających oraz bardziej liczną grupę firm mniejszych, które redukują zatrudnienie. Należy brać pod uwagę hipotezę, że coraz więcej firm ma problem z utrzymaniem swojej zyskowności w obliczu wyższych kosztów pracowniczych – twierdzi Marcin Mrowiec.

Jedynie 16 proc. średnich i dużych firm planuje tworzyć nowe miejsca pracy, to mniej niż w tym samym badaniu rok wcześniej

Grant Thornton opublikował niedawno wyniki badań, które mówią, że w najbliższych 12 miesiącach jedynie 16 proc. średnich i dużych firm planuje tworzyć nowe miejsca pracy. To wyraźny spadek w stosunku do badania sprzed roku, kiedy plany zwiększania zatrudnienia miało 31 proc. badanych tego typu przedsiębiorców.

Okazuje się też, że wyraźnie przybyło szefów średnich i dużych firm, którzy zapowiadają zmniejszenie zatrudnienia – taką deklarację złożyło 20 proc. firm wobec 13 proc. przed rokiem.

Spadł odsetek firm planujących podwyżki płac powyżej inflacji

Zachowawczą postawę dużych i średnich firm widać też w planach dotyczących wynagrodzeń. 50 proc. zapytanych przedsiębiorców planuje w 2025 r. przyznać pracownikom podwyżki płac na poziomie inflacji. Rok temu było to 42 proc., a dwa lata temu – tylko 26 proc. Spadł odsetek firm planujących podwyżki płac powyżej inflacji (z 14 proc. do 10 proc.). Dodajmy, że badanie na zlecenie Grant Thornton wykonała firma Biostat, metodą CATI (wywiady telefoniczne) na grupie właścicieli i członków zarządu 100 średnich i dużych przedsiębiorstw.

– Dynamika wzrostu płac będzie nieco niższa niż w roku poprzednim. Wskazuje na to z jednej strony spadek odsetka firm planujących podwyżki, z drugiej zaś – silniejsze deklarowane powiązanie podwyżek z inflacją, która będzie kotwiczyła zbyt wysokie oczekiwania płacowe – wyjaśnia Marcin Mrowiec.

Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych również prognozuje, że wzrost przeciętnego realnego wynagrodzenia brutto w bieżącym roku znacznie spowolni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu