Spis treści
We wtorek KPRP poinformowała, że prezydent Andrzej Duda złożył podpis pod nowelizacją ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła. Nowe przepisy zakładają, że wzrost cen dostarczania ciepła systemowego, obejmujący wszystkie stawki i opłaty nałożone na odbiorcę może wynieść maksymalnie 40 proc. w stosunku do stawek obowiązujących 30 września 2022 roku.
Ustawa ma na celu objęcie systemem wsparcia kosztów zarówno wytwarzania, jak i dostawy ciepła, i dotyczyć ma dostawy ciepła do wskazanych, uprawnionych odbiorców – takich jak gospodarstwa domowe, szpitale, żłobki, przedszkola, szkoły, domy pomocy społecznej i inne instytucje użyteczności publicznej, a także wspólnoty mieszkaniowe, spółdzielnie mieszkaniowe i inne podmioty, które na mocy ustawy, umowy lub innego tytułu prawnego są uprawnione lub zobowiązane do zapewnienia dostaw ciepła do lokali mieszkalnych i lokali instytucji użyteczności publicznej – poinformowała KPRP.
Jak podkreśla KPRP, w ustawie zaproponowano specjalne narzędzie do ochrony odbiorców, które będzie stosowane od 1 marca do końca grudnia 2023 roku.
Maksymalna cena dostawy ciepła zostanie zdefiniowana jako cena dostawy ciepła (tj. suma średniej ceny wytwarzania ciepła i średniej stawki opłat za usługi przesyłowe) obowiązująca na dzień 30 września 2022 r. powiększona o 40 proc. – wskazano.
Jeśli podwyżka cen ciepła przekroczy limit ustanowiony w ustawie, odbiorca nie zostanie obciążony kosztami przekraczającymi próg 40 proc.., a firmy energetyczne otrzymają z tego tytułu stosowne wyrównanie.
Nowe przepisy to uszczelnienie wcześniejszych zmian, czyli limitu kwotowego, zakładającego, że cena ciepła nie może przekroczyć 150 zł za GJ w przypadku gazu oraz 103 zł za GJ w przypadku pozostałych źródeł. Jak się okazało, wiele ciepłowni wytwarzało ciepło znacznie taniej (około 60 zł za GJ), dlatego też nowe taryfy, mimo że mieściły się w wytycznych, wiązały się z podwyżkami nawet o 200 procent.
Od kiedy nowy limit opłat za ciepło?
Uchwalone przepisy od 1 marca 2023 roku zastąpią mechanizm średniej ceny produkcji ciepła i obowiązywać będą do 31 grudnia 2023 roku. Mieszkańcy bloków czy kamienic realne obniżki czynszów prawdopodobnie odnotują pod koniec marca.
Zanim lokatorzy odczują zmiany, prezes URE musi wskazać ceny maksymalne. Następnie na stronie internetowej sprzedawców ciepła zostaną opublikowane komunikaty o nowych stawkach i dopiero wtedy samorządy, wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe wyliczą na nowo zaliczki, które zostały uwzględnione w czynszu.
Spółdzielnie mogą zwrócić nadpłatę
Jak podaje „Fakt”, po obliczeniu nowych zaliczek lokatorzy będą mogli zdecydować, czy uiszczona wcześniej nadpłata zostanie przekazana na poczet kolejnych płatności. Druga opcja to ubieganie się o zwrot tych pieniędzy.
Maksymalna cena dostawy ciepła obejmie wszystkie składniki kosztowe, które występują w danym systemie ciepłowniczym, czyli cenę nośnika ciepła, cenę ciepła, cenę za zamówioną moc cieplną, stawki opłat zmiennych i stałych za usługi przesyłowe. Na dodatki i rekompensaty dla gospodarstw domowych, podmiotów wrażliwych oraz wytwórców ciepła przeznaczono łącznie 14,5 mld złotych.
Uchwalenie ustawy wprowadzającej mechanizm ograniczenia podwyżek cen ciepła jest bardzo dobrą informacją dla odbiorców końcowych w kontekście zmiany otoczenia makroekonomicznego, spowodowanej aktualną sytuacją geopolityczną, która wpływa na wzrost kosztów wytwarzania nie tylko energii elektrycznej, ale i ciepła – komentuje ustawę Polskie Towarzystwo Elektrociepłowni Zawodowych.
Strefa Biznesu: Polska w tym wyścigu wygrywa z Niemcami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?