Polacy niechętnie kupują papiery spółek innych niż notowane na warszawskiej GPW, choć tu indeksy są gorsze. Dlaczego?

OPRAC.:
Zbigniew Biskupski
Zbigniew Biskupski
Przez dwa ostatnie miesiące, na fali globalnego wzrostu apetytu na ryzyko, polskie akcje odrobiły część strat, a wzrosty okazały się mocniejsze niż na innych rynkach.
Przez dwa ostatnie miesiące, na fali globalnego wzrostu apetytu na ryzyko, polskie akcje odrobiły część strat, a wzrosty okazały się mocniejsze niż na innych rynkach. Joanna Zakrzewska/Polska Press/zdjęcie ilustracyjne
Kończący się rok nie należał do udanych dla inwestorów indywidualnych preferujących giełdy i papiery wartościowe. Ostatnie tygodnie przyniosły co prawda pewną poprawę nastrojów i na parkiety wróciły zwyżki kursów, ale ogólny bilans roczny będzie na minusie. Co ciekawe, choć warszawska Giełda Papierów Wartościowych w dłuższej perspektywie ma gorsze z punktu widzenia inwestorów wyniki niż np. Wall Street, to prawie 80 proc. osób należących do Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych deklaruje, że inwestuje w instrumenty GPW. Mimo że od strony formalnej nie ma przeszkód, by bez większych problemów inwestować za granicą.

Spis treści

Jak wylicza Jarosław Jamka, CIO WealthSeed, dla Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, podobnie jak dla światowych rynków, kończący się rok nie należał do udanych. Od szczytów hossy główne indeksy akcji spadły o około 40 proc. (WIG20 -45 proc., WIG -39 proc.). Dla porównania indeks S&P500 spadł od szczytu hossy o 25 proc.. Pomimo tak złych wyników, blisko 80 proc. polskich inwestorów wybiera właśnie akcje notowane na GPW. Czemu tak jest? Jakie są perspektywy?

Dwa miesiące odrabiania strat na warszawskiej i światowych giełdach

Przez dwa ostatnie miesiące, na fali globalnego wzrostu apetytu na ryzyko, polskie akcje odrobiły część strat, a wzrosty okazały się mocniejsze niż na innych rynkach.

- To klasyczny powrót do średniej: polskie akcje mocniej spadły, dlatego też silniej się odbiły. Wynika to także ze specyficznego składu branżowego polskich indeksów akcyjnych, w których największy udział posiada branża finansowa i branża energii. Taki skład indeksów daje relatywnie wyższe stopy zwrotu w warunkach silnego globalnego ożywienia, a także rosnących stóp procentowych - tłumaczy Jarosław Jamka.

Ważne powody, dla których niezależnie od trendów, polscy inwestorzy decydują się na lokowanie środków w rodzimych akcjach, to lepszy dostęp do wiedzy o lokalnych aktywach oraz brak ryzyka walutowego. Nie bez znaczenia jest też dostępność akcji z warszawskiego parkietu przy niższych opłatach maklerskich, jak np. akcje z GPW z prowizją jedynie 0,1 proc. (nie mniej niż 4-5 zł) w biurach maklerskich i na platformach inwestycyjnych.

Struktura branżowa GPW odpowiada polskim inwestorom?

W ocenie eksperta struktura branżowa polskich głównych indeksów akcyjnych ma swoje zalety podczas rynków byka, szczególnie gdy globalny rynek akcji dyskontuje silne ożywienie gospodarcze. W takich sytuacjach polskie akcje z reguły dają ponadprzeciętne stopy zwrotu, wyższe od akcji krajów Emerging Markets (wyrażonych np. indeksem MSCI Emerging Markets), czy też akcji amerykańskich (S&P500).

- Generalnie w polskich indeksach znajdziemy przeważone branże typu „value”, w szczególności branża energii i branża finansowa. Są one mocno cykliczne i zyskują w sytuacjach powrotu wzrostu gospodarczego; wyższy wzrost, wyższa inflacja, wyższe stopy procentowe - tłumaczy CIO WealthSeed.

W ostatnich latach było kilka takich okresów. W 2016/2017 roku nastąpiły wzrosty rynków akcji po wygranych przez Trumpa wyborach prezydenckich w USA (Trump miał „zadbać” o wzrost gospodarczy, w tym także znacząco obniżyć podatki – co de facto się wydarzyło). Od 15 listopada 2016 r. (bezpośrednio po wyborach) do końca sierpnia 2017 roku, WIG20 wzrósł +43,5 proc. (w PLN), podczas gdy S&P500 +13,4 proc. (w USD).

Gdy spojrzymy na indeksy MSCI, to stopy za ten okres wyniosły dla MSCI Poland około +60 proc., MSCI Emerging Markets około +29 proc., MSCI USA około +15 proc., a MSCI ACWI około +16 proc. (indeksy MSCI wyrażone w USD).

Kolejny przykład – pod koniec 2020 roku, w związku z ogłoszeniem szczepionki Pfizera na COVID-19, rynki zaczęły dyskontować powrót silnego wzrostu gospodarczego. Od 6 listopada do 31 grudnia 2020 roku WIG20 wzrósł +17 proc., a S&P500 +6 proc.. Podobnie było w przypadku indeksów MSCI: MSCI Poland około +18 proc., MSCI Emerging Markets około +9 proc., MSCI USA ok. +8 proc., a MSCI ACWI ok. +8 proc. (indeksy MSCI w USD).

WARTO WIEDZIEĆ. Kliknij i przeczytaj!

Kilka miesięcy później, w związku z szerokim otwarciem się gospodarek po pandemii, w okresie od 15 marca do 15 listopada 2021 r. WIG20 wzrósł o 22,6 proc., zaś S&P500 12,7 proc.. W przypadku indeksów MSCI: MSCI Poland około +16 proc., MSCI Emerging Markets około -4 proc., MSCI USA około +18 proc., a MSCI ACWI około +12 proc. (indeksy MSCI wyrażone w USD).

Teraz znów warszawska giełda notuje wzrosty, ale czy na długo?

Z podobną sytuacją mamy do czynienia obecnie po wyznaczeniu przez rynki dołków w październiku 2022 roku (szczyt inflacji za nami, FED niedługo zakończy podwyżki stóp). Od 12 października (dołek na indeksie S&P500) do 9 grudnia 2022 roku WIG20 wzrósł +25,6 proc., S&P500 +10 proc.. W przypadku indeksów MSCI: MSCI Poland około +39 proc., MSCI Emerging Markets około +13 proc., MSCI USA około +10 proc., a MSCI ACWI około +13 proc. (indeksy MSCI wyrażone w USD).

Jak wyjaśnia Jarosław Jamka, trzeba jednak pamiętać, że w dłuższym horyzoncie inwestycyjnym polskie akcje wypadają słabiej na tle innych rynków, w tym także krajów Emerging Markets, nie wspominając już o akcjach amerykańskich.

W kolejnych latach, wraz ze spadającą inflacją i stopami procentowymi, szczególnie branża finansowa może zachowywać się relatywnie słabiej. W okresie spadających stóp procentowych lepiej radzi sobie branża technologiczna (IT), która w polskich indeksach jest w praktyce nieobecna (w polskim indeksie MSCI stanowi jedynie niecałe 3 proc. – to jedynie dwie spółki: Asseco i LiveChat), podczas gdy w przypadku MSCI Emerging Markets jest to około 19 proc., a dla MSCI USA około 26 proc.).

Trwa głosowanie...

Czy 2022 rok to dobry czas na inwestycje?

- Dlatego polscy inwestorzy powinni także inwestować globalnie, zwiększając dywersyfikację swoich portfeli zarówno pod względem branżowym, jak i geograficznym (dywersyfikacja geograficzna ma dodatkowy argument w postaci wojny na Ukrainie, która jest jednym z czynników ryzyka dla inwestorów inwestujących w naszym regionie Europy). Platformy inwestycyjne umożliwiają dostęp do lokalnych i globalnych aktywów w jednej aplikacji - uważa Jarosław Jamka, CIO WealthSeed.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu