Polityka bezpieczeństwa i obrony Unii Europejskiej może pozostać najsłabszym ogniwem integracji. Szykuje się kolejne rozczarowanie

Jerzy Mosoń
Jerzy Mosoń
Berlin i Paryż zawiązały koalicję, która de facto wstrzymuje integrację europejską w zakresie bezpieczeństwa i obrony. Nie będzie unijnych pieniędzy na wzmocnienie granicy wschodniej UE
Berlin i Paryż zawiązały koalicję, która de facto wstrzymuje integrację europejską w zakresie bezpieczeństwa i obrony. Nie będzie unijnych pieniędzy na wzmocnienie granicy wschodniej UE 123rf.com/profile_alfredosaz/kolaż ze znakiem UE
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz nie zgodził się podczas czerwcowego szczytu Unii Europejskiej, by unijne fundusze trafiły na wzmocnienie bezpieczeństwa i obrony UE. Decyzja niemieckiego przywódcy może oznaczać dużo więcej niż tylko cios dla flanki wschodniej. Jeśli się utrzyma, proces integracji europejskiej w obszarze szeroko pojętego bezpieczeństwa będzie można uznać za zahamowany.

Spis treści

Polska, Litwa, Łotwa i Estonia, podczas rozmów na szczycie zaproponowały między innymi nowy sposób sfinansowania ochrony granicy z Rosją i Białorusią. Najważniejszy element pomysłu państw Europy Środkowej i Wschodniej, by koszty ochrony unijnych granic rozłożyć bardziej solidarnie na wszystkich członków UE, spotkał się jednak ze zdecydowanym sprzeciwem strony niemieckiej, która dla swego stanowiska uzyskała wsparcie ze strony Paryża. Tymczasem jeszcze rok temu wyglądało na to, że europejskie bezpieczeństwo stanie się kolejnym elementem postępującej integracji i pozwoli nieco odciążyć finansowo państwa graniczne Unii, szczególnie te, które biorą na siebie obecnie największe koszty związane z bezpieczeństwem wschodniej granicy UE. Co więcej, okazuje się, że niemieckie „nein” dla unijnego finansowania ochrony wspólnej granicy, to tylko wierzchołek góry lodowej. Co się zatem dzieje w projekcie europejskim?

Z refleksji, po ataku Rosji na Ukrainę zostało już niewiele

Atak Rosji na Ukrainę z lutego 2022 roku skłonił w lipcu zeszłego roku państwa unijne do przyspieszenia działań na rzecz wspólnego bezpieczeństwa. W dniu 13 lipca 2023 roku Parlament Europejski (ASAP) zatwierdził wówczas finansowanie w wysokości 500 mln euro celem wsparcia unijnego przemysłu w zwiększeniu produkcji amunicji i pocisków rakietowych. Chodziło o umożliwienie dostaw amunicji (przede wszystkim pocisków artyleryjskich kalibru 155 mm) i broni dla Ukrainy, ale też o wsparcie państw takich jak Polska, by mogły szybko uzupełnić swoje zapasy w związku swoich zasobów. Ostatecznie budżet ten wyniósł 513 mln euro, ponieważ dołożyli się Norwegowie.

Przeciwnicy dalszej integracji europejskiej zyskali potężny argument

Decyzja PE z 13 lipca 2023 roku (ASAP) była przede wszystkim symboliczna, ponieważ po raz pierwszy w historii Europejczycy zdecydowali się wykorzystać unijny budżet do wsparcia przemysłu zbrojeniowego. Nawet jeśli później, z punktu widzenia Warszawy, wspomniany „Akt o wspieraniu produkcji amunicji (ASAP)” okazał się finansową porażką – z uwagi na to, że polska zbrojeniówka otrzymała jedynie dwa miliony euro (jedynym polskim beneficjentem została spółka PGZ Dezamet) – to dla zwolenników pogłębionej integracji europejskiej stanowił argument, że ze względów bezpieczeństwa, warto dalej wspierać europejski projekt. Teraz to się może zmienić.

O bezpieczeństwo swych granic każdy z członków UE musi zadbać sam

Kanclerz Scholz, a później także Prezydent Francji Emmanuel Macron nie sprzeciwili się jedynie sfinansowaniu ogrodzeniu i zasieków na wschodniej flance, ale też odrzucili, przynajmniej na razie, pomysł emisji europejskich obligacji, z których środki mogłyby zwiększyć produkcję amunicji i broni państw UE. Nie tylko jednak sam sprzeciw Scholza jest zastanawiający, ale jego agresywna retoryka w tej sprawie, która kłóci się z realnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa członków UE.

Kanclerz Niemiec w ostrych słowa powiedział, że nie dopuści do tego, żeby za europejskie pieniądze kupowano czołgi, a potem jeszcze inny sprzęt. Dodał też, że wspólne długi są niezgodne z traktatami, tymczasem całkiem niedawno Berlin poparł największy wspólny dług, jakim jest Fundusz Odbudowy, który obywatele państw członkowskich będą spłacać do 2058 r.

Francuzi rezygnują z własnych pomysłów, by poprzeć woltę Berlina

Nie mniejsze zaskoczenie może budzić postawa Paryża, który popierając Berlin, odrzucił de facto wcześniejszy postulat swego francuskiego komisarza Thierry'ego Bretona – domagał się on bowiem jako jeden z pierwszych utworzenia wspólnego funduszu obronnego, w wysokości 100 mld euro. Warto w tym miejscu dodać, że według szacunków wnioskodawców wzmocnienia granicy flanki wschodniej koszt zmilitaryzowania granicy na polskim odcinku, to jedynie 2,5 mld euro. Cóż to jest przy nieaktualnym już pomyśle Francuzów?

Być może byłoby łatwiej uzyskać zgodę Berlina, gdyby Państwa Bałtyckie i Polska zadeklarowały rezygnację z zakupów uzbrojenia w Korei Południowej i w USA, ale czy europejski przemysł zbrojeniowy, jest wystarczająco wydolny, by sprostać potrzebom wynikającym z realnych zagrożeń? A może niemieckie „nein” oznacza koniec europejskiej integracji?

To jest jedno z tych pytań, na który będą musieli odpowiedzieć politycy brukselscy, w tym przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen, tym bardziej że stanowisko głównych stolic Europy kłóci się ze stanowiskiem obywateli.

Pomimo faktu, że wciąż podstawowym gwarantem bezpieczeństwa państw UE jest NATO, to warto mieć na uwadze, że według danych Eurobarometru opublikowanych choćby w 2022 r. zdecydowana większość obywateli UE (81 proc.) opowiada się za wspólną polityką obrony i bezpieczeństwa. W każdym kraju UE to poparcie znajduje się na poziomie co najmniej dwóch trzecich obywateli. Około 93 proc. osób uważa, że kraje powinny działać wspólnie w celu obrony terytorium UE, a 85 proc. jest zdania, że należy zacieśnić współpracę w dziedzinie obronności na szczeblu UE. Postawa obecnych władz Niemiec i Francji wydaje się zatem rażąco sprzeczna ze stanowiskiem mieszkańców Europy i jest mocnym ciosem zadanym zwolennikom integracji europejskiej w czasie obchodów jubileuszu największego rozszerzenia UE w historii.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

Źródła: fragmenty (inspiracje) z opracowania naukowego: „Budowa bezpieczeństwa Polski w latach postępującej integracji europejskiej” (Jerzy Mosoń), w: „Bilans korzyści- 20 lat w UE” , Instytut Debaty Eksperckiej i Analiz v Quant Tank, przy Szkole Głównej Handlowej, Warszawa 2023 r

od 7 lat
Wideo

Materiał partnera zewnętrznego NBP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu