Polscy przedsiębiorcy pozytywni ale z dystansem

Maciej Badowski AIP
Według ustaleń NBP, pomimo stabilnej sytuacji gospodarczej, przedsiębiorcy uznają silną konkurencję za czynnik w niemal równym stopniu hamujący, jak i inspirujący finansowanie własnych działań rozwojowych.
Według ustaleń NBP, pomimo stabilnej sytuacji gospodarczej, przedsiębiorcy uznają silną konkurencję za czynnik w niemal równym stopniu hamujący, jak i inspirujący finansowanie własnych działań rozwojowych. 123RF
Potwierdzają się prognozy przedsiębiorców, którzy na początku roku charakteryzowali się umiarkowanym optymizmem, jak i pesymizm co do rozwoju sytuacji gospodarczej w Polsce.

Kiedy DNB Bank Polska zapytał przedsiębiorców na początku tego roku o ich ocenę perspektyw gospodarczych na najbliższą przyszłość, zdania były podzielone. Połowa spodziewała się w tym roku zagrożeń, zaś reszta przewidywała, że sytuacja zmieni się na lepsze bądź nie zmieni się wcale. Deklarowali oni również zwiększenie nakładów inwestycyjnych oraz podniesienie poziomu zatrudnienia.

Dane z „Szybkiego Monitoringu NBP” za II kwartał br. pokazują, że rację mieli umiarkowani optymiści. Pomimo dynamicznego wzrostu gospodarczego, dobrych wyników sprzedażowych i rosnących obrotów firm, ich przeciętna rentowność obniża się – wynika z badań NBP. Sprawdziły się też prognozy ekspertów DNB i Deloitte wyrażone w raporcie „Kierunki 2017. Negatywne szoki gospodarcze. Stress–testy polskiej gospodarki w 2017 roku”. Coraz silniej odczuwalne będą koszty związane z polityką zatrudnienia. Według przedsiębiorców badanych przez NBP, przy obecnym poziomie płac, coraz bardziej dotkliwy staje się niedobór kadr. Zjawisko to będzie się pogłębiać.

– Już w raporcie „Kierunki 2016” zwracaliśmy uwagę na pogłębiający się deficyt siły roboczej; dziś widzimy że jest to dla wielu firm palący problem – zaznacza Marcin Prusak, DNB Bank Polska S.A. Z drugiej strony – ostanie odczyty poziomu bezrobocia pokazują, że rynek pracy po raz pierwszy od 26 lat osiągnął pewien przełom. 7,1 procenta – tyle według szacunków resortu wyniosła stopa bezrobocia w lipcu, co znaczy, że tak niskiego bezrobocia w tym miesiącu nie było w Polsce od 1991 roku. Co więcej, po raz pierwszy od lat wskaźnik ten nie spadł w lipcu, co może wskazywać na to, iż mamy do czynienia z osiągnięciem dolnego pułapu poziomu bezrobocia, de facto tzw. bezrobocia strukturalnego, które wynika z niedopasowana struktury podaży pracy i popytu na pracę ze względu na dostępne na rynku kompetencje. A ponieważ ten rodzaj bezrobocia ma zazwyczaj dość trwały charakter, uważam że szansą dla wielu firm będzie automatyzacja procesów produkcji. Oczywiście zakres i wpływ automatyzacji na poszczególne branże gospodarki będzie zróżnicowany, ale jest to nieunikniony kierunek rozwoju – dodaje.

Konkluzje raportu NBP potwierdzają również prognozy ankietowanych przez DNB i Deloitte przedsiębiorców dotyczące finansowania własnych działań rozwojowych. Na początku roku 54 proc. z nich deklarowało zwiększenie poziomu inwestycji; dzisiaj deklaracje te zaczynają się materializować. Okazuje się bowiem, że według szacunków NBP nastąpiła poprawa w skali inwestycji w przedsiębiorstwach, a w I kwartale nastąpił wyraźny wzrost w porównaniu z końcówką 2016 r. Jest to zasługą przede wszystkim dużych firm oraz przedsiębiorstw państwowych. Inwestycjom sprzyja otoczenie makroekonomiczne i optymistycznie oceniane możliwości finansowania działalności rozwojowej, m.in. dzięki korzystnej ofercie kredytowej.

– Na ożywienie aktywności inwestycyjnej polskich przedsiębiorstw z pewnością wpływa popyt wewnętrzny, znajdujący swoje odzwierciedlenie w wysokim poziomie wzrostu gospodarczego. Jako że szacowany wzrost może sięgnąć 3,8 – 4 proc. w skali roku, popyt ten ma szansę utrzyma się na obecnym poziomie – podkreśla ekpert. Istotne znaczenie ma również przyspieszenie absorpcji funduszy europejskich. W budżecie UE na lata 2014 – 2020 Polska otrzymała ponad 82 mld euro. Tak znaczący zastrzyk funduszy europejskich będzie w naturalny sposób sprzyjać większym nakładom finansowym w branży budowlanej i transportowej – dodaje.

Według ustaleń NBP, pomimo stabilnej sytuacji gospodarczej, przedsiębiorcy uznają silną konkurencję za czynnik w niemal równym stopniu hamujący, jak i inspirujący finansowanie własnych działań rozwojowych. Oznacza to silne uzależnienie przedsiębiorców od otoczenia rynkowego, gdyż decyzje o inwestowaniu w sferę innowacji i rozwoju wynikają z działań bezpośredniej konkurencji.

Obejrzyj wideo:
60 sekund biznesu: Żywność dobrej jakości musi kosztować

Strefa Biznesu - Boże Ciało 2023. Gdzie i za ile wyjadą Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu
Dodaj ogłoszenie