Polska armia planuje ogromne zakupy. Wartość planów zbrojeniowych wyniosła 247 mld złotych

Bartłomiej Ciepielewski
Bartłomiej Ciepielewski
Ogłoszone przez MON plany zbrojeniowe na najbliższe lata szacowane są na 247 mld złotych
Ogłoszone przez MON plany zbrojeniowe na najbliższe lata szacowane są na 247 mld złotych Łukasz Kaczanowski/Polska Press
Konflikt w Ukrainie oraz rosnące napięcie na Starym Kontynencie sprawiły, że Europa znów zaczęła się zbroić. Do krajów, które chcą wzmocnić swoją armię, zalicza się między innymi Polska. Jak wynika z analizy banku Pekao, wartość planów zbrojeniowych naszego kraju na najbliższe lata sięga 247 mld złotych, choć niewykluczone, że kwota ta będzie jeszcze wyższa.

Po wybuchu wojny w Ukrainie wróciliśmy do czasów, w których bardziej od dyplomacji liczyła się siła. Nikt już nie łudzi się, że rozmową i wyrażaniem "głębokiego zaniepokojenia" uda się przywrócić sytuację do normy. Europa zaczęła się zbroić. Celem tych działań jest odstraszenie potencjalnego przeciwnika, a także obrona kraju w przypadku konfliktu.

Modernizacja armii w Polsce

Polska w ostatnim czasie kupiła sporo nowoczesnego, choć też drogiego sprzętu wojskowego. Armię wkrótce zasilą między innymi czołgi Abrams czy samoloty F35, a to dopiero początek zakupów. Jak wynika z analiz Pekao, wartość planów zbrojeniowych Polski na najbliższe lata szacowna jest na 247 mld złotych. Skala wydatków zaskakuje, nawet gdy porównamy ją do planów innych europejskich państw.

Ekonomiści z Pekao podkreślają, że tak duże wydatki świadczą o końcu tzw. dywidendy z pokoju. W przypadku Polski, po 1989 roku nakłady pieniężne na armię spadły o 0,7 proc. PKB rocznie. Pieniądze te określane są dywidendą, gdyż w czasie pokoju można je przeznaczać na znacznie cenniejsze cele jak np. niższe podatki, ochronę zdrowia czy edukację. Niestety, obecna sytuacja w Europie sprawiła, że rozbudowa armii ponownie stała się priorytetem.

- Co oznacza powrót do zbrojeń? W krótkim terminie zmianę struktury gospodarczej. Urośnie sektor zbrojeniowy oraz branże mu pokrewne (np. przemysł stalowy), a także administracja publiczna (armia to zbiurokratyzowana struktura). Zmniejszą się branże cywilne - informują analitycy Pekao na Twitterze.

Zdaniem ekonomistów zwiększone wydatki świata na zbrojenia przyczynią się do wzrostu długów publicznych. Dodatkowy impuls fiskalny może wiązać się ze wzrostem PKB, głównie w krajach z silnym sektorem zbrojeniowym.

Jaki sprzęt trafi do polskiej armii?

Polska największy nacisk kładzie na obronę powietrzną granic, co związane jest z programem Wisła. Na ten cel przeznaczone zostanie 80 miliardów złotych.

Polska armia planuje ogromne zakupy. Wartość planów zbrojeniowych wyniosła 247 mld złotych

- W ramach umów zawartych ze stroną amerykańską pozyskany zostanie sprzęt wojskowy na potrzeby 3 dywizjonów, czyli 6 kolejnych baterii, obejmujący: radary dookólne LTAMDS, wyrzutnie systemu PATRIOT M903 oraz zapas pocisków rakietowych PAC-3MSE. Zakontraktowany zostanie również pakiet szkoleniowy i logistyczny - czytamy w komunikacie Ministerstwa Obrony Narodowej.

Radary LTAMDS to produkowany przez USA najnowocześniejszy sprzęt, który dopiero niebawem trafi do tamtejszej armii. Niewykluczone, że Polska będzie pierwszym zagranicznym użytkownikiem LTAMDS-ów.

Drugim, największym wydatkiem uwzględnionym w analizie Pekao będą naszpikowane technologiami koreańskie czołgi K2PL. Docelowo do kraju ma trafić 1000 takich maszyn, lecz pierwszy etap zakłada sprowadzenia 180 pojazdów. Koszt zamówienia wyniesie 61 mld złotych.

Następnym wydatkiem w zestawieniu ekonomistów jest artyleria HIMARS, której koszt wyniesie 40 mld złotych. Wojna w Ukrainie pokazuje, że nowoczesna artyleria rakietowa jest niezbędna podczas walk i pozwala wypracować przewagę na froncie.

Polska armia planuje ogromne zakupy. Wartość planów zbrojeniowych wyniosła 247 mld złotych

Czwarte miejsce na liście wydatków zajęły czołgi Abrams. Polska złożyła zamówienie na 250 takich pojazdów. Zdaniem ekspertów są to jedne z najlepszych czołgów świata, jednak ich wadą są wysokie koszty eksploatacji. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, polska armia w latach 30. XXI wieku będzie miała do dyspozycji około 1300 nowoczesnych czołgów.

Jak wylicza Pekao, na liście planów zbrojeniowych znalazły się jeszcze:

  • artyleria K9PL (14 mld złotych),
  • samoloty FA-50 (12 mld złotych),
  • okręty Miecznik (8 mld złotych),
  • helikoptery AW149 (5 mld złotych),
  • drony Warmate i Gladius (3 mld złotych),
  • mosty pontonowe (2 mld złotych),
  • ochrona powietrzna Narew (2 mld złotych)
  • oraz satelity (1 mld złotych).

Niewykluczone, że wkrótce do tej listy dopisane zostaną kolejne sprzęty. Tak okazałe zakupy robią wrażenie i jeśli zostaną zrealizowane, nasz kraj trafi do czołówki najbardziej uzbrojonych państw NATO w Europie. Eksperci przypominają jednak, że zakup sprzętu to tylko część wydatków, a największym wyzwaniem będą koszty eksploatacyjne sprzętu. Istotnym problemem mogą być również braki kadrowe, spowodowane niżem demograficznym i starzeniem się społeczeństwa.

Źródło: Analizy Pekao, MON

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy muszą nauczyć się oszczędzania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu