Rosji wkrótce nie będzie stać na prowadzenie wojny

Maciej Badowski
Opracowanie:
Centralny Bank Federacji Rosyjskiej nie jest w stanie sobie poradzić z inflacją, a wysokie stopy procentowe ograniczają możliwości inwestowania.
Centralny Bank Federacji Rosyjskiej nie jest w stanie sobie poradzić z inflacją, a wysokie stopy procentowe ograniczają możliwości inwestowania. Mihkail Metzel/ PAP/ EPA
Trzy lata po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę rosyjska gospodarka zmaga się z licznymi wyzwaniami. Inflacja, brak rąk do pracy oraz wysokie stopy procentowe to tylko niektóre z problemów, które wpływają na kondycję ekonomiczną kraju. Choć wydatki na zbrojenia przyczyniają się do wzrostu PKB, nie przekładają się one na długotrwały rozwój i dobrobyt społeczeństwa.

Wzrost PKB a rzeczywistość gospodarcza

Rosyjska propaganda często podkreśla dobre wskaźniki makroekonomiczne, takie jak wzrost gospodarczy, tempo produkcji i poziom inwestycji. Jednak za tymi liczbami kryją się inne, mniej optymistyczne fakty.

Gdy jednak zaczynamy wchodzić głębiej, pojawia się problem. Co stoi za tymi wskaźnikami? W przypadku wzrostu PKB to przede wszystkim wydatki na zbrojenia – powiedziała PAP Iwona Wiśniewska z Ośrodka Studiów Wschodnich.

Rząd płaci ogromne pieniądze zakładom zbrojeniowym, kreując w ten sposób popyt w gospodarce. Jednak sektor cywilny nie jest w stanie sobie poradzić z tym, by zaspokoić potrzeby kupujących – podkreśliła. – Makroekonomicznie jest dobrze. Ale ukryte w gospodarce wyzwania, które stoją przed rządem, rosną – oceniła ekspertka.

Według danych Rosstatu, wzrost PKB w 2024 roku wyniósł 4,1 proc., co przekroczyło prognozy rządu. Premier Rosji Michaił Miszustin określił ten wynik jako "historyczny rekord", wskazując na odporność Rosji na sankcje. Jednak niezależne źródła, takie jak portal Meduza, zwracają uwagę, że nominalny wzrost PKB nie uwzględnia inflacji, co zniekształca rzeczywisty obraz gospodarki.

Wydatki na zbrojenia a sektor prywatny

Wydatki na zbrojeniówkę w Rosji osiągnęły bezprecedensowy poziom, stanowiąc niemal jedną trzecią budżetu federalnego. Według analityków Raiffeisenbank, te wydatki odpowiadały za jedną piątą wzrostu PKB.

Jednak produkcja spoza sektora zbrojeniowego pozostaje w stagnacji, a inwestycje w sektorze prywatnym są bliskie zastoju. Centralny Bank Federacji Rosyjskiej zmaga się z inflacją, a wysokie stopy procentowe ograniczają możliwości inwestycyjne.

– Centralny Bank Federacji Rosyjskiej nie jest w stanie sobie poradzić z inflacją, a wysokie stopy procentowe ograniczają możliwości inwestowania – powiedziała ekspertka OSW.

Problemy społeczne i ekonomiczne

Rosyjska gospodarka boryka się z deficytem siły roboczej, co zmusza firmy do podnoszenia wynagrodzeń. Oficjalne braki wynoszą 2 miliony osób, ale rzeczywista liczba może być nawet o 3 miliony wyższa.

Pytana o to, jak żyje się Rosjanom pod kątem ekonomicznym, zaznaczyła, że w kraju jest duża grupa beneficjentów wojny. Ze względu na deficyt siły roboczej firmy zwiększają wynagrodzenie. Oficjalnie braki wynoszą 2 mln osób, ale liczba ta może być nawet o 3 mln wyższa.

Jednak nie wszyscy korzystają na tej sytuacji. Najbardziej poszkodowani są emeryci i pracownicy budżetówki, których wynagrodzenia nie nadążają za rosnącymi kosztami życia. Inflacja oficjalnie wyniosła 9,5 proc., ale ceny podstawowych towarów wzrosły o 18 proc.

Sankcje i ich wpływ na gospodarkę

Rosja stara się obchodzić sankcje, co jest możliwe dzięki doświadczeniom zgromadzonym przez 30 lat funkcjonowania gospodarki rynkowej.

Zwróciła też uwagę, że rosyjski biznes przez 30 lat funkcjonowania gospodarki rynkowej 'nigdy nie miał łatwo' i doświadczenia zgromadzone przez ten okres wykorzystał m.in. do obchodzenia sankcji i zdobywania potrzebnych towarów.

Sankcje wpłynęły na dostępność towarów z Zachodu, co zmusiło Rosjan do korzystania z chińskich i azjatyckich produktów. Problemy z serwisowaniem i aktualizacją zachodnich urządzeń są coraz bardziej odczuwalne.

Perspektywy na przyszłość

Rosja stoi przed wieloma wyzwaniami, a prognozy na przyszłość nie są optymistyczne. Rząd i bank centralny przewidują wyhamowanie wzrostu gospodarczego w 2025 roku, co może negatywnie wpłynąć na sektor bankowy.

– Jednak tych problemów w rosyjskiej gospodarce jest naprawdę bardzo dużo. I nawet jeśli Putin próbuje je ignorować, to jednak ludzie odpowiedzialni za utrzymywanie stabilności, czyli ministerstwo finansów i bank centralny, mają świadomość tych ograniczeń i myślę, że namawiają go do tego, żeby jednak ograniczyć wydatki na obronę, bo po prostu Rosji już coraz mniej jest na to stać – wyjaśniła.

Wstrzymanie działań wojennych nie oznacza zakończenia produkcji zbrojeniowej, ale może pozwolić na oszczędności w innych obszarach. Rosja musi jednak zmierzyć się z realiami gospodarczymi, które mogą wymusić zmiany w polityce finansowej i społecznej.

źródło: PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu