Powódź zatrzymała elektrownie. Niektóre są kompletnie zalane

Maciej Badowski
Na terenie Polski działa ponad 770 przepływowych elektrowni wodnych o łącznej mocy zainstalowanej 937 MW, z czego większość instalacji ma moc nieprzekraczającą 10 MW.
Na terenie Polski działa ponad 770 przepływowych elektrowni wodnych o łącznej mocy zainstalowanej 937 MW, z czego większość instalacji ma moc nieprzekraczającą 10 MW. materiały PGE
W Polsce działa ponad 770 elektrowni wodnych. Część z nich z powodu powodzi została zabezpieczona i wyłączona z eksploatacji. Niektóre, jak na przykład Elektrownia Wodna Szprotawa na rzece Bóbr, zostały zalane.

Ponad 700 elektrowni wodnych w Polsce

Jak podaje Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, w Polsce działa ponad 770 przepływowych elektrowni wodnych o łącznej mocy zainstalowanej 937. Największą moc zainstalowaną mają elektrownie szczytowo-pompowe – 1433 MW.

Zgodnie z danymi instytutu Fraunhofer IFF, około 16 proc. światowego zapotrzebowania na energię elektryczną pokrywane jest przez energetykę wodną. Wg Forum Energii, w Polsce udział energetyki wodnej w pozyskiwaniu energii pierwotnej wynosi 3,1 proc.

Powódź a bezpieczeństwo elektrowni wodnych

Ze względu na zagrożenie powodziowe wszystkie elektrownie wodne PGE Energia Odnawialna na rzece Odra, tj. Januszkowice, Krępna, Krapkowice, Dobrzeń, Oława, zostały zabezpieczone i wyłączone z eksploatacji.

Z kolei w przypadku elektrowni wodnych na rzece Bóbr wyłączone zostały: Gorzupia I, Gorzupia II, Grajówka, Żagań I, Żagań II, Małomice, Szprotawa, Rakowice.

Jednocześnie dodano, że „w wyniku powodzi jedna z elektrowni na rzece Bóbr została zalana (EW Szprotawa)”. Trwa wypompowywanie wody z terenu tej elektrowni. – Dopiero po odpompowaniu wody możliwe będzie wstępne określenie strat – wskazano.

Dodatkowo, na terenie EW Rakowice zaobserwowano podmycie brzegów na dolnej wodzie, czyli tej, która przepłynęła przez budowlę i swobodnie odpływa. Podmycie się nie powiększa. Skarpy są stabilne – przekazała PGE.

Natomiast Tauron, który posiada 34 elektrownie wodne, przekazał nam, że w piątek 20 września zalanych było 12 z nich, z kolei w przypadku 3 kolejnych uszkodzeniu uległy drogi dojazdowe. Tauron przyznaje, że określenie całkowitych strat, uszkodzeń i zniszczeń będzie możliwe po opadnięciu wody.

Z kolei Energa z Grupy Orlen poinformowała nas, że w strefie zagrożenia powodziowego znajduje się elektrownia wodna Oława II. „Urządzenia zostały zabezpieczone przed nadejściem fali powodziowej” – zaznaczono.

Stopień ewentualnych uszkodzeń będzie możliwy do oceny po obniżeniu poziomu wody. „Elektrownia Oława jest relatywnie niewielką jednostką, więc przerwa w jej pracy ma marginalny wpływ na odbiorców energii” – dodano.

Problemów nie ma w Enei i Niedzicy

W zlewni zbiornika czorsztyńskiego nie wystąpiły w ostatnim czasie wezbrania powodziowe.

– Nie było żadnych uszkodzeń, problemów, czy jakichkolwiek innych związanych z powodzią utrudnień – wyjaśniła nam Agnieszka Szpernoga z Zespołu Elektrowni Wodnych Niedzica. – Cały czas do dyspozycji pozostaje w zbiorniku pełna rezerwa przeciwpowodziowa w wielkości ok. 63 mln m3 – przekazała.

Również Enea przekazała nam, że „elektrownie wodne w żaden sposób nie ucierpiały z powodu powodzi”. – Oczywiście na bieżąco monitorujemy stan wody – podkreśla Berenika Ratajczak z Enei.

Jak zaznacza Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, z przeprowadzonych analiz wynika, że rola energetyki wodnej w stabilizacji systemu wytwarzania energii elektrycznej w Polsce jest istotna. „Elektrownie wodne stanowią doskonałą odpowiedź na rozwój innych, niestabilnych odnawialnych źródeł energii” – podkreślono.

Potencjał elektrowni wodnych w Polsce

Rola energetyki wodnej w stabilizacji systemu wytwarzania energii elektrycznej w Polsce jest istotna. – Elektrownie wodne stanowią doskonałą odpowiedź na rozwój innych, niestabilnych odnawialnych źródeł energii, uważają naukowcy z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Elektrownie wodne są nam potrzebne, przede wszystkim dlatego, że stanowią bezemisyjne i elastyczne źródło energii, przez co możemy je dostosowywać do systemu energetycznego opartego na odnawialnych źródłach energii – tłumaczy portalowi strefabiznesu.pl Paweł Wiejski z Instytutu Zielonej Gospodarki.

Wiejski podkreśla ich znaczenie, jednocześnie zwracając uwagę, że w Polsce nie ma zbyt dużego potencjału na budowę nowych elektrowni przepływowych ze względu na nasze warunki hydrologiczne. Toczą się prace nad nowymi elektrowniami szczytowo-pompowymi. – Na decyzję środowiskową w dalszym ciągu oczekuje elektrownia szczytowo- pompowa „Młoty”, która będzie największym tego typu obiektem w Polsce – mówi. Jej budowa ma się rozpocząć w 2025 roku.

– Potencjał na budowę naprawdę dużych elektrowni wodnych w Polsce jest jednak praktycznie żaden. Jest możliwość budowy wielkich zapór, ale pochłonęłoby to ogromne koszty, niekoniecznie opłacalne. Budowa dużych obiektów oznacza ogromne koszty środowiskowe – podsumowuje.

– Elektrownie wodne są jednak istotne jako magazyny energii, pozwalają one na przechowywanie energii w tych momentach, kiedy jest jej produkowane za dużo. Niestety w Polsce marnujemy sporo energii z OZE ze względu na to, że operator musi wyłączać instalacje OZE w momencie szczytowej produkcji z elektrowni słonecznych, więc tego typu obiekty pozwoliłyby łagodzić ten problem, a przy okazji ograniczyć emisję, czy poprawić bezpieczeństwo energetyczne kraju – tłumaczy.

W Polsce mamy dość dużo obiektów elektrowni wodnych, ale w większości są to małe elektrownie, do 5 MW. – Z perspektywy krajowego systemu elektroenergetycznego nie mają one dużego znaczenia, ale są wciąż potrzebne lokalnie – mówi Wiejski.

Przy okazji przedstawiciel Instytutu Zielonej Gospodarki zwraca uwagę na wartość historyczną elektrowni wodnych, znaczna część z tych obiektów, to obiekty zabytkowe. – Obecnie ich odbudowa i przywrócenie do stanu używalności powinno stanowić priorytet – zaznacza.

Ekolodzy z WWF wskazują także na mniej ekologiczny aspekt elektrowni wodnych. Uważają, że jest to energia odnawialna, ale nie jest ona ekologiczna, ponieważ wszędzie, gdzie buduje się takie obiekty, blokujemy przepływ rzek. Bariery na rzekach zmieniają ich układ dynamiczny, w układ jeziora zaporowego, występuje także eliminacja migrujących gatunków, zmiana warunków termicznych, a docelowo zmiana całego ekosystemu.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu