Powódź, która nawiedziła południową i południowo-zachodnią Polskę, spowodowała znaczne szkody w infrastrukturze kolejowej. Chociaż pełna wysokość strat nie jest jeszcze znana, ponieważ część infrastruktury pozostaje zalana i wymaga szczegółowych oględzin, PKP PLK już teraz szacuje straty na co najmniej 880 mln zł. Ta kwota może wzrosnąć w miarę dalszej oceny zniszczeń.
"Powódź w południowej i południowo-zachodniej Polsce spowodowała znaczne szkody w infrastrukturze kolejowej. Wysokość strat nie jest jeszcze w pełni znana, ponieważ część infrastruktury jest nadal zalana i wymaga szczegółowych oględzin, natomiast już na dzień 19 września 2024 r. PKP PLK zarządzająca infrastrukturą kolejową szacuje straty na co najmniej 880 mln zł – kwota ta będzie rosnąć wraz z oceną zniszczeń" - podano w OSR projektu specustawy.
Potrzeba dodatkowego wsparcia
W związku z powodzią, konieczne będzie dodatkowe wsparcie dla zarządców infrastruktury kolejowej, aby jak najszybciej przywrócić ją do stanu sprzed kataklizmu. Skala zniszczeń jest ogromna, a prace naprawcze będą wymagały znacznych nakładów finansowych oraz zaangażowania licznych specjalistów. Dodano, że z powodu powodzi potrzebne będzie dodatkowe wsparcie dla zarządców infrastruktury kolejowej, aby jak najszybciej przywrócić ją do stanu sprzed kataklizmu.
Na terenach dotkniętych powodzią, za infrastrukturę kolejową odpowiadają różne przedsiębiorstwa, takie jak PKP PLK, PKP SA oraz Dolnośląska Służba Dróg i Kolei. Każda z tych organizacji będzie musiała podjąć intensywne działania, aby zminimalizować skutki powodzi i przywrócić normalne funkcjonowanie transportu kolejowego.
Źródło: PAP
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
