2058 metrów w 75 sekund
Tunel na S7 służy kierowcom już od 16 miesięcy. Obiekt kosztował prawie miliard zł i był budowany 6 lat. Samo drążenie tunelu rozpoczęto 6 marca 2017 r. od portalu północnego w Naprawie na jezdni w kierunku Rabki-Zdroju. Ze względów technologicznych i bezpieczeństwa prace były prowadzone w tzw. ruchu ciągłym, tj. 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu.
Ekipy budowlane drążące tunel jednocześnie z obu stron, od północy i południa, spotkały się wewnątrz masywu Lubonia Małego 23 października 2019 r. - Po 2 latach i 5 miesiącach pracy przebiliśmy pierwszą nawę tunelu w kierunku Rabki-Zdroju. Pół roku później, 27 kwietnia 2020 r., używając materiałów wybuchowych metodą tzw. mikrostrzałów przebiliśmy nawę tunelu w kierunku Krakowa – informuje Kacper Michna z krakowskiego oddziału GDDKiA.
Przejazd tunelem z prędkością 100 km/h zajmuje ponad minutę, dokładnie 75 sekund. Od 12 listopada ubiegłego roku do 9 marca 2024 r. przejechało nim dokładnie 10 019 911 pojazdów. To daje średnio 20,7 tysiąca pojazdów dziennie.
Najwięcej i najmniej
Największa liczba przejazdów przypadła 10 września 2023 - 40 524, średnia liczba przejazdów to 20 702.
Tunel i sama Zakopianka nie są typową drogą tranzytową, na których ruch odbywa się głównie w dni powszednie, a w weekendy jest nieco mniejszy. Na tej trasie jest inaczej. – Większe natężenie ruchu notujemy w weekendy, a mniejsze w dni powszednie. Widać wyraźnie, że jest to trasa w znacznym stopniu turystyczna, na której ruch kształtują przede wszystkim pora roku, kalendarz świąt i pogoda – mówi Kacper Michna.
Nawet latem od poniedziałku do czwartku ruch zwykle niewiele przekraczał 22 tysiące pojazdów na dobę (w samym roku szkolnym w te dni było to ok. 20 tysięcy samochodów). Od piątku do niedzieli było to już prawie 29 tysięcy aut każdego dnia.
Najmniejszy ruch w ciągu dnia (a raczej doby) obserwujemy rzecz jasna nocą. Między 1 a 4 nad ranem przez tunel przejeżdża zwykle łącznie pół tysiąca aut. Najwięcej samochodów jeździ między 12 a 13 – prawie dwa tysiące. Każdego dnia tunelem przejeżdżało latem ok. 25 tysięcy samochodów. 2/3 tych podróży przypadało na godziny od 9 do 19.
OPP to skuteczne narzędzie
W tunelu funkcjonuje odcinkowy pomiar prędkości (OPP), za który odpowiada Główny Inspektorat Transportu Drogowego. System skutecznie zmusza kierowców do przestrzegania przepisów. Ponad 99 proc. kierowców jeździ więc w tunelu zgodnie z przepisami.
Wśród tych, którzy przekraczają dozwoloną prędkości (a jest to mniej niż 0,5 proc kierowców), zdecydowana większość jedzie o maksymalnie 20 km/h więcej, niż dopuszczają przepisy. Niestety, zdarzają się znacznie wyższe przekroczenia, o ponad 80 km/h. W takich sytuacjach kierowcy otrzymywali mandaty w wysokości 2,5 tysiąca zł, a na ich konto dopisywano 15 punktów karnych.
Setki kamer i czujników
Aby było bezpiecznie, tunel od samego początku jest pod stałym nadzorem centrum zarządzania. Pracują tam osoby, które bez przerwy monitorują sytuację na drodze, a w razie konieczności podejmują odpowiednie kroki. Za system monitoringu wizyjnego odpowiadają kamery obrotowe, wideodetekcji, kamery stałopozycyjne oraz kamery dualne (pokazujące zwykły obraz oraz termowizyjny).
W tunelu dział łącznie 170 kamer. Łączność alarmową i system ostrzegania pożarowego zapewnia 119 ręcznych ostrzegaczy pożarowych, 240 sztuk czujników dymu oraz cztery czujniki liniowe ciepła. Takie czujniki to przewody biegnące przez całą długość obydwu naw tunelu. Wyposażenie uzupełnia w sumie 178 głośników przez które podawane są ostrzeżenia i polecenia w przypadku wystąpienia sytuacji alarmowych. Zamontowane są wewnątrz tunelu, w przejściach pomiędzy nawami i w budynkach technicznych.
Ile to kosztowało?
Budowa drogi ekspresowej S7 Lubień – Rabka-Zdrój jest współfinansowana przez Unię Europejską w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Łączny koszt inwestycji wynosi 2 547 601 820,15 zł, a dofinansowanie ze środków UE 1 299 635 604,11 zł.
Niewybuch w Poroninie okazał się fałszywym alarmem. Mieszkań...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
